saskia,

Zwariowalas z usunieciem posta? No co ty, a kto by mnie znow wyciagnal?
Moj nastroj juz lepszy, jade zaraz do domu w czasie tej glupiej francuskiej przerwy na lunch.
mam piers z kurczaka i zielona salate.
Nie chce juz dostac ataku, czuje sie chora.
Ale to moja dusza jest chora, po prostu ja skaleczylam...

Trzymaj sie i nic nie usuwaj

BORANKA