Lilka starsznie smutny ten Twój post, ale rozumiem Cię
też mi się czasem zdaje że najlepiej byłoby sie schować pod ziemię,
zwłaszcza jak wszędzie paradują szczupłe dziewczyny,
ale przecież tak nie można, nam tez się od życia coś należy, prawda?
Jesteśmy piękne ale na swój sposób, mamy kobiece kształty, nie jesteśmy wieszakami.
Jedocześnie rozumeim Twoje dążenie do wymarzonej wagi,
fajnie że masz rozsądny stosunek do odchudzania i nie chcesz się pozbyć kilogramów
(które zdobywalaś przez pół życia) w ciągu tygodnia,
miło czytać że chcesz do tego podejść z głową i zdrowo
Trzymam kciuki bo wierze że się uda
Zakładki