Wątek: aaankaaa walczy z nadwyżką

Śmieszna jestem, że co chwila cos dopisuje ale tak lepiej kontroluję

poza tym forum uzależnia

kawa z mlekiem + 20

suma 945 kcal, dodam że jestem przed kolacją. Chcę skończyć na 1100 - 1150, raczej z naciskiem na to pierwsze . Uda się !!

dziś skończyłam z wynikiem 1185 kcal. Mam nadzieje, ze jutro zmieszczę się w 1100. Muszę popracować nad prawidłowym rozplanowaniem posiłków

Czwartkowe pozdrowienia!

Jestem beznadziejna............

Wczoraj wieczorem dopadłam do lodówki i zjadłam prawie wszystko co było pod ręką.... Tym bardziej jestem przekonana, że coraz dłuższa droga do wymarzonej sylwetki

Dzis rano waga pokazała 74 kg więc gdyby nie wczoraj dziś pewnie byłoby mniej. Poza tym męczy mnie zgaga bleeeee

Dzis śnaiadanie takie jak wczoraj + kawa z mlekiem = 300 kcal

Wciąż myślę o jedzeniu!! Nie wiem co mam zrobić, ja chyba mam jakis problem z głową. Nie chce mysleć o jedzeniu, nie chcę, nie chcę............... i tak wciąż myslę

Mam nadzieje, że u Was lepiej

Musisz popracować nad planowaniem posiłków. Tak, żeby po kolacji nie było takich niespodzianek. Proponuje zjedz sobie większą kolację, ale potem wybierz się na spacer....
A co do myślenia do jedzeniu, to mi się nawet śni . Hehe.... Postanowiłam sobie że będę robić wszystko co do tej pory leżało i czekało na lepsze czasy....
Pozdrawiam i nie poddawaj sie
Miłego czwartku.

Masz rację Na 100 % musze jeść większą kolację bo sie wykończę

II śniadanie:
2 wafelki ryżowe - 72
nektarynka - 60

suma: 432 kcal

Zaparzyłam czajniczek zielonej herbaty i będę sobie popijać. Gdzieś czytałam ( chyba u Balbinki), że wieczorami zaparza sobie herbatę w termsie i popija. dobry sposób na oszukanie głodnego brzuszka

Ale mnie zgaga męczy. Ostatnio zgagę miałam w ciąży...............

+ 212 makaron z bazylią

suma 644

znów jakoś tak dużo jest koło południa

I jak tam na wieczór??

W limicie się nie zmieściłam co prawda ale przekroczyłam go warzywami, no trudno. Zjadłam o wiele mniej niż zwykle więc nie martwię się tym zbytnio, wręcz cieszę

Zaraz wskoczę na wagę, może chciaż ciut mniej będzie.....

hip hip hurrrrra 73 zobaczyłam