Ha! Widzisz opłacało się czekać i być wytrwałym . Gratuluje!
Wersja do druku
Ha! Widzisz opłacało się czekać i być wytrwałym . Gratuluje!
Wpadam zyczyc milej niedzieli :)
Miłej niedzieli zyczę :D
Cześć Aniu i jak tam po weekendzie?
Pozdrawiam serdecznie.
witam Was Kochane poweekendowo... az sie boje zajzrec na forum bo pewnie wam kiloski pospadały jak jamienie :P
hm... ja to oczywiscie w piatek sie zwazyłam a jak... :D zobaczyłam miłe dla oka 71... ale to nie koniec zabawy... pojechłam do chłopaka na weekend a tam normalnie diete szlag trafił... sałatka z majonezem, bigos, schabowe, ciasto, serniki i inne takie... eh... wedlinka, chlebek biały... wracam do domu i sobie mysle a nie zwaze sie jutro (czyli dzis) wiec wstaje rano zrezygnowana bo oczywiscie wiem ze waga w gore... i wtelepuje sie na wage a tam znowu 72,5... no poczekam do jutra a dzis sobie zrobie dzien z Jogobella light. na sniadanie, obiad i kolację + woda duze ilosci + czerwona herbata + zielona herbata + ewentualnie 2 jabłka... to moj plan na dzs. ciekawe czy bede na tyle silna zeby go zrealizowac
no nic lece do was poszperac :D
aaaaaaaaaaaa i jeszcze jedno :D
kupiłam przesliczna torbe :) potem moze fotke podesle :) i malinowa koszulke na ramiaczka (eh przeceny ) :D
a dzis musze pare kosmeyków zakupic :D
dobra lece na zajecia
pa :D
czekamy na zdjecia Lisiu:)
Oooooo..... to ja weekend bardzo podobnie spedzilam :mrgreen: czyli z chlopakiem i na zakupach! :wink:
No i skad ja to znam..... wybieralam sie do sklepu do kosmetyki, a skonczylo sie na ubraniach, butach....
Lisiu, jakos ta Twoja dietka taka szarpana ostatnio, nie wydaje Ci sie Kochana? Moze organizm nie wiem za bardzo jak zareagowac i troszke sie buntuje.... co myslisz?
Milego dzionka Slonce! :D
właśnie lisia dawaj foty! :twisted:
oraz dzień dobry. widzę, że dziś znów masz "karny" dzień ;) nie przesadzaj tylko u mnie np jak postanawiam sobie cos takiego to kończy się tragedią i ląduje z głowa w lodówce wieczorem;)
miłego dnia:)
Nie przejmuj się tym weekendem tak bardzo- kazdy ma upadki i wzloty- poza tym jest sesja i stres z tym związany spali na pewno dodatkowe kalorie.
Powodzenia na uczelni!!