Wątek: ZAWIESZAM

XixaNowa zabic nie zabije.... a natchnieniem byc... no nie wiem no...nie nadaje sie.. pizze zjadłam.. i z poł kg sera ostatnio... gdzie tam ze mnie natchnienie robaczku

Wiesz rozbawłaś mnie .....ja też myślę o pizzy ......łazi za mną i nie chce się odczepić ..... ....ale na razie się nie skusiłam....diabeł jeszcze nie jest syty...HE...HE....

POZDRAWIAM CIĘ WIECZORKOWO ......

Muszę popatrzeć na twojego motyla bo jakoś tak mi spasował.....

Az milo popatrzec jak ktos tak sie fajnie odchudza Pozdrawiam Lisiu

hej

no wiec uważam, że ta dieta na której jestem jest rewelacyjna. w ogóle nie mam ochoty na podjadanie. poza tym czuję się rewelacyjnie mam dobry nastrój itd. energie do ćwiczeń.

to jak byś chciała coś poczytać
http://www.merlin.com.pl/frontend/br...FScDXgodMWa-JQ

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a tu takie forum o tej diecie strasznie dużo tych zaleceń ale w stosowaniu nie jest uciążliwa

oraz łał. super schudłaś mam nadzieje, że mi też się tak uda

wiec... wczoraj zgrzeszyłam... 2 piwa z sokiem, opakowanie (100g) takich hm... wafli serowych, miseczka budyniu czekoladowego z bita smietana i sokiem truskawkowym ale dzis :
2 jabłka
piers z kurczaka z połowa czerwonej i zołtej papryki, mała cukinia... duszone z sosem sojowym curry i no 2 łyzkami jogurtu naturalnego....
malmazja ciekawi mnie ta ksiazka... poszukam i kupie
NotPerfectGirl dziekuje ale i nie chudne tylko tyje
Kusy ja specjalnie pizzy nie lubie ale od czasu do zcasu... wiesz ciezko chłopaklowi odmowic
aaaaaaaaaa i XixaNowa zajrzałam na link ten tam na dole Twoj a propo tego no 4w5... i Ty wiesz co? test zrobiłam i wyszło mi to samo co Tobie.... ojej

lisiaczku, 4w5? a to fajnie bo my to sie znaczy jesteśmy tajemnicze i lubimy kamuflarz no ja na pewno, bo zawsze staram sie byc miła dla ludzi, lubie obcować, ale tak jakby na siłę, wmawiam sobie,ze inaczej będę sama, wiec tak już jest...ale lubie samotnosc

jej, i po co podjadałąś???? a wiesz kochana, że ja sie teraz oczyszczam?

o własnie XixaNowa ja zawsze jestem tajemnicza... i sie kamufluje (tak mowi moj mezczyzna bo tylko przy nim jestem soba ) a wogole to po miesiacu przerwy nie moge wrocic do diety.... dam rade... zwalcze nocne łakomstwo....tez lubie samotnosc i staram sie byc miła dla ludzi...a wogole to strasznie niesmiała jestem... pozdrawiam ciepło...

hm.. moze brzuszki zrobie

lisiu, pewnie,że dasz radę, rety, ty już tyle schudłaś, pozwól,że spytam - nie znudziło ci sie odchudzanie? vbo ja już tyle razy chudłam i tyłam,że nic mi sie nie chce

XixaNowa o rany no własnie o to chodzi ze mi sie znudziła.... i nie moge wrocic... jakos cały dzien jest dobrze a wieczorem zgroza... haha a zdradz sekret jak sie oczyszczasz??

lisi, jem owoce i warzywa, ale z kawy nie zrezygnuję po prostu chce,żeby mi sie żołądek skurczył, a kawa....kawa zabija głód, taka kawka z mlekiem...miammm...a ja wieczorem nie mam ochoty podjadać. radzę ci - umyj zęby, nie bedzie ci sie chcialo potem nic do buzi włożyć

moge u ciebie na razie posiedzieć? bo jesteś przyjaciółką mojej Siostry Pludnicy a jej nie ma wiec bede pasożytować u ciebie

żeby nie było - swój wątek założę, jak będzie 80 kg