spokojnie daj mu czas... w koncu to nie 5kg na minusie tylko 40!!!!!! i zanim organizm sie do niej przyzywczai znazy do wagi to musi minac trochę czasu! więc głowa do góry! tak po prostu musi byc!!
spokojnie daj mu czas... w koncu to nie 5kg na minusie tylko 40!!!!!! i zanim organizm sie do niej przyzywczai znazy do wagi to musi minac trochę czasu! więc głowa do góry! tak po prostu musi byc!!
Miłego weekendu i zdrowego odżywiania ale nie głodowania
Pozdrawiam
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Mała, pomawiają ans o bycie forumoymi zboczuchami, woęc nie szalej tam za brzdoz ...no wiesz...
kolejny zboczuch sie przyłączył zielony do tego hihi...
lisiu, przecież 1300 o której piszesz, to świetna dieta!!! uwierz mi, jak jadłam 1300 chudłam szybciej niż na 1000 poza tym, zawsze warto przeczekać okres, gdy waga nie chce spadac, potem spada jak szalona
milego dzionka zboczuchu
jak robicie zielonego zebatego luda, ja tez chce!!!!!!!!!!!!!
milego weekendu, bo zaraz spadam na dwa dni
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
Lisiuniu Slonce!!!
Milego weekendu!!! Ty jestes madra kobitka, na pewno wszystko sobie przemyslisz... Tylko Ci powiem, ze przez weekend jesli pamietaszz to obzeralam sie jak okropelnie ... i tak mi sie w tym tygodniu metabolizm podkrecil... no mowie Ci... tak wiec moze warto walsnie sprobowac!
Czekam na Twoj powrot z niecuerpliwoscia!
Buziaki Robaki!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
cialo tez musi troche poprotestowac pokazac ze ono se moze focha rzucic.... daj mu troche czasu a pozniej z Nim wygraj podstepem
witajcie Kochane
dziekuje za wszystkie mle slówka kochane jestescie <tuli>. wpadłam tylko na chwilke bo jestem w trakcie przygotowan do wyjazdu wczoraj spokojnie dobilam do 1000 i nic nie jadłam po 18 co jest normalnie cudem nad Wisłą zwazylam sie dzic gdy juz okres poszedł w zapomnienie a tam .... 69kg (jakaz to przyjemna mila seksowna liczba podbudowało mnie to nieco i zastanawiam sie nad zmiana suwaczka ale wracajac w poniedziłek zmienie jezeli bedzie ok ale coz kusi mnie zeby zrobic to dzic... hm.. rozłozyłam tak kalorie zeby tylko jutro miec zapas w razie czego i postaram sie ruszac i pojsc na spacer jutro z Kochanym moim zamiast gnusniec w domu i duuuuuuuuuuuuuuuuuzo duzo sie ruszac poza tym i duzo pic i pochamowac łakomstwo.
z nowa wiara ide pzred siebie
jestescie cudowne
Cudowne? To mało powiedziane
Gratualcje liczby...co by nie pisać...ciekawej Teraz w takim razie dużo seksu i spacerów co by ją przypieczętować
Gratuluje! Widzisz twoja wytrwałosc została wynagrodzona!
MIŁEGO WEEKENDU!
Zakładki