brak mi słów... 2 kg wiecej w 1 dzien nie wiem co powiedziec... gdzies mam to wszystko
brak mi słów... 2 kg wiecej w 1 dzien nie wiem co powiedziec... gdzies mam to wszystko
ej mała. normalne, że waga się waha. w ciągu doby u mnie do właśnie jakiś 2,5 kilo.
nie przejmuj się. głowa do góry
Lisiu nie denenerwuj się ,to napewno woda .
Najważniejsze jest zdrówko a tego Ci życze z całego serca
Lisiu... musimy przestać się ważyć na jakiś czas, bo dostajemy głupawki... Ja sobie wczoraj popsułam humor, Ty dzisiaj. Szkoda nerwów!!!!!!!!!!! Przecież to niemożliwe...jeden dzień kilo w tą, drugiego dnia kilo w drugą...Trzeba chyba robić swoje i na chwilę zapomnieć o wadze. Ja waże się w wigilię, żeby sprawdzić, czy ostatnio waga się nie pomyliła, bo też mnie przecież z lekka przytkało A potem zważę się dopiero w styczniu(może w połowie), więc nawet jeśli odrobinę przybiorę podczas świąt, to sie o tym nie dowiem, bo się nie zważę. Potem unormuję tryb życia i będzie o.k.
Nie stresuj sie więc. Złość piękności szkodzi...popatrz na swoje zdjęcia, uśmiechnij się...przecież pięknie wyglądasz.
Lisiu przeciez wiesz ze waga sie lubi wahac...li ze jak staniesz za pare dni to pewnie bedzie o wielee mniejsza...głowa do góry!!
Ups.
Laska uważaj na jojo ;>>
hm... ja dietkuje ładnie pozadnie i zgrabnie... mieszcze sie w 1200 1300 a nawet w 1000 jak mi sie uda... ruszam sie wiecej... a tu takie mi psikusy waga robi raz 71,5... na drugi dzień 73... potem 70,5 a dzis znowu 72,5.... sama juz zgłupiałam kompletnie.... na amen zgłupiałam
dzis zjadłam tak mniej wiecej :
X Krem z zielonego groszku 200 g
X Kapusta czerwona 150 g
X Olej roślinny 2 łyzki (nie wiem ile było w surówce kupnej)
X Kapusta kiszona 220 g
X Jogobella light opakowanie 150 g
X bułeczka mała z oliwkami ciemna z masłem roslinnym
RAzem 600-650 było i spedziłam na zimnie 3 godziny bo był pogrzeb i strasznie zmarzłam na mszy w kosciele a potem na cmentarzu... i chyba z powietrze mi sie te kg biora
Lisiu wiesz ze waga zalezy od wielu czynnikow..takze nie waz sie teraz pare dni i zobaczysz ze sie ustabilizuje!
Właśnie!Lisiu wiesz ze waga zalezy od wielu czynnikow..takze nie waz sie teraz pare dni i zobaczysz ze sie ustabilizuje!
Poza tym codziennie ważenie można chyba uznać za uzależnienie. A uzależnienia są raczej złe Proponuję mały odwyk :P Na początek krótki - np. 4-o dniowy.
Trzym się i nie przejmuj, bo i tak już jest oki
mi też by się przydał odwyk od wagi, ale pomyślę o nim w nowym roku w ramach postanowienia :P
miłego wieczoru
Zakładki