jeszcze woda, nie zapominaj o wodzie
Nie zapominam Nawet się nauczyłem pić niegazowaną Wody smakowe to jednak świetny wynalazek hehe Może mają jakąś tam zawartość kalorii ale bezsmakowej bez gazu to ja nie tykam...a tak to przynajmniej nie atakuję żołądka bąblami

Ja
My hero !!

A na serio: podchodzisz do diety bardzo dobrze, ale staraj się sumiennie przestrzegać swoich zakazów i nakazów.
No właśnie. Ja zdaję sobie sprawę, że nawaliłem nie przez złe zasady i zły plan tylko przez nieprzestrzeganie tego planu.

Ale dość o tym. Dość o tym co się nie udało...wracam z czystą kartą, nie ma co patrzeć w tył na porażki tylko trzeba patrzeć w przód i walczyć. Oczywiście trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że były potknięcia i uważać mocno na siebie ale nie obsesyjnie o tym myśleć i w kółko pisać

Ja do tej pory pluje sobie w twarz, że biegałem na siłownię co sprawiło, że z okrągłego kloca stałem sie kwadratowym klocem.
Ja raczej nie będę miał tego problemu z bardzo prozaicznego powodu...nie przepadam za siłownią i ze świecą mnie tam szukać