nooo.. ja tez przerwalam weiderka 4 dnia.. jescze gorzej.. ale tez diete trzymam.. uffff.. musmy sie wziasc w garsc z tymi cwiczeniami.. ehhhh.. chcialabym osiagnac etap.. wktorym cwiczenia sa przyjemne.. istnieje taki.. wiesz??
Wersja do druku
nooo.. ja tez przerwalam weiderka 4 dnia.. jescze gorzej.. ale tez diete trzymam.. uffff.. musmy sie wziasc w garsc z tymi cwiczeniami.. ehhhh.. chcialabym osiagnac etap.. wktorym cwiczenia sa przyjemne.. istnieje taki.. wiesz??
Ehh te ćwiczenia... Aż mnie głowa boli... :roll:
Ja dziś na rowerek wskoczyła i spaliłam 500 kcal. A co do brzuszków to jakoś motywacje straciłam. Taki wielki ten brzuchol, nic z niego nie zlatuje :twisted: Ehhh... Aż się smutno robi na sercu :(
pf.
Po co ci figura modelki ;>
Facet musi miec za co zlapać..:D
Witaj Xara :wink: :lol: :lol:
Dziubku pamietaj ze długo pracowałas na taki "brzuchol" wiec i tez w krotkim okesie go nie stracisz tylko trzeba wytrwalej i konsekwetnej pracy :wink: wiec nie poddawaj sie i rob dalej brzuszki!
Nie zapominaj o wizji naszych szczupłych figurek !!!
Mini czeka oj czekaaaa :!: :wink: :lol: :lol:
Buzka i nie smutaj sie :wink:
Ps. mialas typowy obiadek jaki ja mam w niedziele :wink:
http://zdjecia.swistak.pl/00/03/04/08/3040879_1.jpg
:D:D:D:D:D:D:D
Jestem dziś jestem :D
Wczoraj nie było czasu by wejść na forum... :( I przepraszam Was za to :(
Dietkowanie prawie ok :) Pomimo tego że wypiłam w ciągu 2 dni dużego Kubusia :P Ale co tam... Czasami mi się chce marchewkowej rozkoszy :)
Waga stoi w miejscu, może dlatego, że sfolgowałam... :? Ale nie obiadam się jak świnia ani nic takiego :P Żadnych słodyczy, jasnego pieczywa i tak jakoś trzymam :) Ale ćwiczonka już odpuściłam... Sam rowerek robię dziennie i to już nie w tej ilości co wcześniej :( A i wody nie piję tyle co trzeba, ani herbaty czerwonej. Tak mi wstyd :oops: Pewnie dlatego waga stoi. Ale ważne, że nie tyję :wink: Trzymam tak jak jest. Wezmę się za siebie na poważnie po nowym roku :) Bo wiem, że szkoda tych paru kilogramów. Szkoda takiej drogi i trzeba walczyć!!! A jak nar azie muszę dołożyć ćwiczenia wodę i herbatę czerwoną do codziennego menu :wink:
No Ryba mi też jakoś trudniej przed tymi świętami idzie, ale musimy się zmobilizować...MUUSIIMYY!!!!!
Pozdrowienia!
hm... co by tu wkleic wam dla motywcji :mrgreen: zaraz cos wyszperam :twisted: a warto sobie thickerka na brzuszki założyc bo to motywuje nawet takie lenie jak ja :D
dobra nie bede wredna pzred swietami :D i nie wkleje tego foto co znalazłam bo mnie znienawidzicie :P
:D Witam serdecznie,
wpadłam na chwilkę, troszkę poczytałam i trzymam kciuki za Ciebie i za Nas wszystkie, szczególnie w tym trudnym okresie świątecznym, gdzie wszędzie mówi się o jedzonku i błogim lenistwie.
Dla mnie głównym celem w tym okresie jest : NIEPRZYTYCIE !!!.
A bosko byłoby gdybym wręcz schudła. :roll:
Co do wypowiedzi Psotnicy89: prawda, faceci lubią gdy mają za co chwycić :P i do czego się przytulić bo co to za przyjemność obijać się o wystające żebra !!
(Mój mąż to potwierdza, moi "byli" też i inni znajomi faceci to też potwierdzają :D ) więc ... troszke ciałka tu i ówdzie trzeba sobie zostawić.
I ćwiczyć, bez tego waga stoi a skóra wisi :) ja zaopatrzyłam się dodatkowo w kremy ujędrniające bo przy mojej wadze i chudnięciu coś musze zrobić ze skórą. A kremy stosuję zapobiegawczo - na przykładzie złego odchudzania mojej 30 letniej koleżanki, która schudła 38 kg w krótkim okresie czasu, głodząc się i trochę ćwicząc ale nie dbając o jędrność skóry... teraz jej skóra na brzuchu strasznie wisi, wręcz wkłada ją jak koszulke w spodnie, a piersi... szkoda mówić. :cry:
Dlatego dietka, stepperek i kremik :D i mam nadzieje, że to moja droga do sukcesu!
POZDRAWIAM :)
hmmm.. nowy rok nowa motywacja??
hmmmm...
wiesz co.. ja czujesz ze nie dakesz rady.. to minimum pij duzo!!! pij duzo duzo duzo.. teraz itak bedzie ciezki czas.. czlwoiek wtym jednym okrseie chce byc szczesliwy i zpoamniec o katorgach.. ale to cholernie niebezpieczne.. 1 stycznia.. swieta beda tylko przeszloscia.. smak przeszloscia.. ale kg na plusa beda terazniejszoscia.. nie wiem.. na mnie ten sposob myslenia dziala.. moze i Tobnie pomoze.. a jesli nie.. to przynajmniej pij duzo.. tak jak masz zamiar!!!
wiesz co jest wazne?? wazne zebys tylko nie prtzytyla.. jesli nic nie schudniesz.. to nic.. organizm sie unormuje na pewnym poziomie.. i bedzie nawet lepiej.. latwiej potem znow ruszyc z kopyta.. byle nie zaczac znow tyc..
trzymaj sie Xara.. i ciesz sie swietami.. juz blizutkko :)))0
Hejjjooooo :D
Dzień mija świetnie :) Jak do tej pory było: płatki fitness + mleko chude 0,5% tłuszczu, jabłko, tak ok 150g fasolki po bretońsku i 1 kromka chleba orkiszowego, do tego 2 szklanki herbaty czerwonej i 4 wody :) Hyba dziś jest ok :wink:
Jesi ehh święta... Tyle pyszności nas ominie :wink: Hihi :) Ale damy radę :) Musimy!!! Wystarczy spojrzeć na Lisie ona jest tego przykładem. Jest naszym guru odchudzania :D
Lisiu po co nam jakieś foty do motywacji, Ty sama jesteś naszą motywacją :) W chwilach słabości wystarczy wejść na Twoje grono pooglądać zdjęcia i aż się człowiekowi chce odchudzać :)
AgaG masz rację, w sumie ćwiczenia to duuuuużo dają w czasie diety. Tak naprawdę one super modelują sylwetkę :D A co tej twojej koleżanki, to bym nie chciała być na jej miejscu :? Smutno tak zrzucić tyle kilo i nie być szczęśliwym ze swojego ciała. Bo na pewno ta skóra obwisła jej nie cieszy :( I dlatego ja też muszę się wsiąść za ćwiczonka :) Rowerkiem jeżdżę codziennie, zależy od dnia raz 400kcal spale raz 600 :P Ale ważę, że chociaż się ruszam a nie tylko siedzę na kanapię prawda? :wink: I kupiłam sobie balsam do ciała :D Z eveline ten z tej serii slim extreme 3 D. Może zawsze coś pomoże :)
Nie ma nawet opcji przytycia w święta!!! To nie możliwe!!! Nie powiem, że nie spróbuje czegoś dobrego :P Ale w malutkiej ilości, ćwiczonka i nie będzie tak źle :D
Maroxia jak nie dam rady???? Ja dam radę!!!! Muszę!!! I schudnę!!! Na pewno!!! :D I Ty też dasz radę głęboko w to wierzę. Uda nam się na pewno!!! :) W święta nie ma opcji na przytycie. Ja już się o to postaram :wink: Chcę być piękna i dopnę swego :) I wakacje w bikini. Hmmm... :D