Hihi

Maroxia ja jadę do Anglii by odbyć praktyki zawodowe. Obsługa konsumenta, czyli kelner :P Ale strasznie się boję, dość że jestem lewa z angielskiego to mnie tam wysyłają :P Będę mieszkała u jakiejś rodziny, samiuteńka A do tego sama muszę do pracy dojeżdżać i tak Ehh... Jedzie nas z mojej klasy 13 osób. Będziemy mieszkać w jednym mieście, każdy u innej rodziny. A jak ja się tak zgubie? Pierwsza grupa już wróciła z Anglii w niedziele, spędzili 30h w autobusie. Masakra Do tego 1h promem i jazda eurotunnelem. Kumpela opowiadała, że było strasznie. Na samą myśl, że będę pod kanałem la manche jechała pociągiem to mnie ciarki przechodzą. Już to strasznie przeżywam, chociaż jadę dopiero w lutym. Obawiam się mojej diety tam w Anglii, bo kurcze nie powinnam narzekać i co mi dadzą jeść to zjem, ale jak tam utyję?? Będę jadła najwyżej małe porcje

Jesi i chyba tylko te centymetry i te spadające kilogramy trzymają mnie na diecie To piękne uczucie jak się maleje

Psotnica89 trzeba się wsiąść w garść i iść do przodu Na wakacje chce być laska

Wczoraj już nie wchodziłam, ale ćwiczenia były:
600 kcal spalone na rowerku
50 brzuszków
200 pół brzuszków

A teraz lecę sobie coś oszamać