U mnie obiad za syty jak dla mnie

Wchłonęłam:
krupnik
kotleta schabowego z piersi z kurczaka ( ale taki bez panierki, moczony w samym jaku i smażony na oliwie z oliwek)
ziemniaki
buraczki (te ze wczoraj, gotowane na parze)
i surówka: kapusta kiszona, jabłko i marchew
W sumie nie dużo tego było. Bo małe porcje, ale i tak za duuużo zjadłam
Do końca dnia woda