Wątek: By w końcu pokochać się ......

Rybka rzeczywiście była pychaaa (ostra a ja takie kocham jedzonko).
Wysłałam juz dzienniczek na wskazanego maila mam nadzieję ze sie przyda

witaj widze ze odchudzanko trwa...ale z jedym sie jakos nie moge zgodzic...bo w 1 zasadzie napisałas jesc gdy poczujesz głod a ja gdzies czytałam zeby jesc regulanie zeby wlansie nie czuc glodu bo gdy poczujemy glod wteyd rzucamy sie na jedzenie i jemy chcac nie chcac wiecej...nie wiem no tak mi sie wydaje

ale 35 min pedałowania to qwcale nie tak mało super

Mniam, lubię rybki z grilla. Chyba kupie grill elektryczny do kuchni

asq25 nie zamierzam bronić tych tez własną piersią bo tak naprawdę nie wiem czy ta dieta mi pomoże, ale osobiście uważam że to własnie ma sens. Musimy słuchać swojego organizmu. A tak naprawde moze sie okazać ze głód będzie się pojawiał o tych samych porach tzn w tych samych odstępach czasowych.
Ja np jem koniecznie rano sniadanie. Zazwyczaj drugie sniadanie jadłam ok 10. Stosując się do opisanej przeze mnie metody głód oczuwam ok 11. Więc jem prawi o regularnych porach..

Jak ładnie już 4 kiloski sobie poszły

Miłego wieczoru :*

ja również gratuluje tych 4 kilogranków...

i trzymam kciuki za nastepne

no kochana jesli tylko tak Ci lepiej to tak sobie rob... hihihih dobrze ze koniecznie jadasz sniadanko ja sie bez Niego z domu nie rusze

WITAJ RAPSODIA!
MILO MI,ŻE MNIE ODWIEDZIŁAŚ, NIE MIAŁAM ZBYT WIELE CZASU OSTATNIO ALE WPADAM Z REWIZYTĄ
NO I PO PIERWSZE GRATUUJE PODJĘCIA DECYZJI
UTRATY PIERWSZYCH KILOGRAMOW, OPTYMIZMU I W OGÓLE.
JEŚLI MOGŁABYM PROSIĆ O TEN DZIENNICZEK
BUZIACZEK
KARLA

KARLA34 bardzo chętnie tylko prosze o podanie adresu maila na PW.
Wczoraj również pedałowałam 45 minut .
Z jedzonkiem to różnie bywa. Ale skorzystałam z "dietkowej ksiąkzi kucharskiej" na forum i zorbiłam sobie m.in zupke pieczarkową. Pycha

No to rewelacja Pedałowanie przez 45 min - powiem Ci że ja bym nie dała rady

A zupki to zazdroszcze Bo wszysto co pieczarkowe uwielbiam

Miłej nocki i do jutra