Wątek: DZIĘKI WAM UWIERZYŁAM, ŻE MOŻE SIĘ UDAĆ...

Uff znalazłam cie .
Kurcze nie mogę się jeszcze za bardzo odnależć , ale z czasem bedzie lepiej- mam
nadzieje.
Przeczytałam cały Twój wątek i widze że zaczęlyśmy od niedawna dietkowanie
Tak czytając uświadomiłam sobie ,że rzeczywiście ja też unikam zdjęć i jeśli je mam to te zrobione z zaskoczenia ,które zresztą przeważnie kasuje .Na imprezach
to ja jestem dyżurującym fotografem i wcale mi to nie przeszkadza .
Mam nadzieje ,że to sie zmieni .

Buziaki

FRANKFURTERKA- Ja też mierzyłam się akurat wysuwaną miarką męża - pomiar dokładność pewnie do 2 cm. Przy naszych obwodach to mały błąd pomiaru :P .
Aż mi się wierzyć nie chce ,że kiedyś miałam w pasie koło 75 cm - raaany to chyba nie możliwe Będę sie tak długo odchudzać aż miarka pokaże 85 lub mniej - to mój plan. Ciekawe ile muszę kg zgubić by cm pokazał magiczną liczbę

o tak..owocki są pyszniutkie...zresztą warzywa również
sałateczke wcinasz..mniam...też bym zjadła.
może jakąś sobie zrobię w sobotę albo w niedziele..kto wie, kto wie
miłego wieczorku

AAAAA i jeszcze jedno - co do twojej diety - warzywa , warzywa , warzywa Owoców to możesz prawie nie jeść , ale warzywa pałaszuj ile możesz ( te nisko kaloryczne :P ). Ja teorię mam obcykaną dobrze Gorzej z praktyką , a właściwie z utrzymaniem paszczy w ryzach

Cześć!!
Miło mi Cię poznać i podopingować Trzymam kciuki, bo naprawdę po jakimś czasie można się przyzwyczaić do nowego sposobu życia. A efekty sa milutkie
Ja co prawda jestem dopiero w pierwszej połowie założonej sobie drogi, ale miło sie robi niezmiernie, jak znajomi co chwila komentują, że widać efekty...

No a co do teorii: proponuję jeść 4-5 posiłków dziennie, duuużo warzyw, owoców też i od czasu do czasu pozwalać sobie na małe (MAŁE!!!!) wpadki Tak dla zdrowia psychicznego!
No i bardzo ważne. Jedna DUŻA WPADA nie dyskryminuje całej walki! Rano zaczyna się nowy dzień i nowa szansa na kontynuację

Powodzonka!

Karooooo ma rację, trzeba czasami dać sobie luzu No tak, ale warzywka, warzywka i jeszcze trochę warzyw!

WITAM WAS RADOŚNE W TEN PIĘKNY KOLEJNY DZIEŃ DIETKI.WCZORAJ BYŁAM SUPER GRZECZNA OPRÓCZ DWÓCH PORCJI SAŁATKI W PRACY O 18 ZJADŁAM 4 MAŁE PLASTERKI POLĘDWICZKI 4 BAKE ROLLSY-WIECIE TAKIE CHLEBKOWE CZIPSIKI I MAŁĄ PUSZKĘ MANDARYNEK.SUPER METODA ZJEŚĆ W MAŁEJ ILOŚCI KILKA RZECZY- DAJE UCZUCIE OBFITOŚCI.A WIECZOREM WCALE NIE CHCIAŁO MI SIĘ JEŚĆ ZA TO MIŁO BURCZAŁO W BĘBENKU :P .NIESTETY WARZYW ZNÓW NIE BYŁO I DZISIAJ SIĘ NIE ZREHABILITUJĘ JAKOŚ NIE MAM GDZIE I KIEDY KUPIĆ
DANCIA:JESZCZE ZOSTANIEMY MISS OBIEKTYWU ZOBACZYSZ CIERPLIWOŚCI
FAJNABABA:A WIESZ CO JEST NAJGORSZE? ŻE JAK MIAŁAM TE 75 CM TO MYŚLAŁAM ŻE TO DUŻO O LUDZIE
CZARNA WAMPIRZYCA: JA UWIELBIAM SAŁATKI, MOGŁABYM JE JEŚĆ NA OKRĄGŁO.DZISIAJ TEŻ MAM
KAROOOOO:WITAJ I GRATULUJĘ WYTRWAŁOŚCI JA JUŻ SIE PRZESTAWIAM NA NOWY STYL ŻYCIA I DAM RADĘ BO "CHCĘ" A NIE "MUSZĘ"
MARLUSH:NO I EWENTUALNIE OD CZASU DO CZASY WARZYWKA?

zawsze jeszcze możesz zjeść warzywka z hmmm warzywkami!

KOLEJNY DZIEŃ ZALICZONY :P .
W PRACY TROCHĘ SAŁATKI
POTEM SEREK WIEŚNIACKI Z I DWIE KROMKI WASA
O 18 MISECZKA PŁATKÓW Z JOGURTEM I BANANEM I KIEŁKI
NO I TERAZ TO JUŻ TYLKO HERBATKA .BYLE NIE CZERWONA PRZED SNEM BO WCZORAJ ZASNĄĆ PO NIEJ NIE MOGŁAM
AAAA NO I SOK Z MARCHEWKI.PYCHOTKA

Masz racje FRANKFURTERKA zostaniemy miss obiektywu
A ja uwielbiam czerwona herbatke w pracy to wypijam średnio 3 kubki ( a kubek mam pollitrowy ) tylko mam pozniej problem cisnieniowy (cisnie na pęcherz )