Wątek: Pomoc znaleziona! :)

A dziekuje

Pierwszy dzien minal mi calkiem niezle... pomijajac ta sucha bulke i czekolade na sam koniec Eh... ale ciesze sie, ze przynajmniej byla tylko jedna taka chwila slabosci, a nie dziesiec. Uch. Nawet pocwiczylam! Co prawda biegania nie bylo ale polgodzinne machanie wszystkim (teraz nie moge sie ruszac :P) tez robi swoje

A teraz najgorsze... pol nocy przede mna razem z biologia i z chemia. Boje sie ze nie dam rady i zaraz pojde sobie zrobic tosty zawsze jak sie ucze to jem. To moja zmora! Trzymajcie kciuki!


Ide sobie zrobic wielki kubas herbaty... i... dobranoc zycze:P

Ja jak się uczę to też jem... chipsy... jabłkowe Albo mandarynki, albo talarki marchewkowe Też mam ten problem, że jak nie ruszam szczęką to się niczego nie nauczę
Buziaki, opowiedz później jak Ci dzisiaj idzie

PS. za tą czekoladę powinnaś dostać w tyłek! hihi
:*

No cześć Biologica

Mam nadzieję, że ładnie zadomowisz się na forum i ze będziesz grzecznie dietkować bo jak nie, to dostaiesz kopa w dooopkę

Wiem,jak ciężko jest zjeść coś pożywnego w szkole A w dodatku jak wszyscy jedzą fast foody. Pomimo tego mam nadzieję, że Ci się uda i trzymam kciuki

dobrze będzie dasz radę.ciekawe jak dzisiaj Ci pójdzie
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=72742

zazdroszczę wzrostu... ja jestem kurduplem. ;p
powodzenia. ;*

Pozdrawiam. Nowa też jestem. A co do wieku... no właśnie, niestety jeśli ktoś ma mniej wydajny matebolizm niż inni, to z niewielkiej nadwagi w wieku 16 lat, robi się otyłość w wieku 25 Takze trzymam kciuki.

http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=72763 - to ja[/url]

Biologica gdzie zniknęłaś?

ja tam zuje gume zeby oszukac organizm bo tez musze mielic szczeka jak sie ucze... a ostatnio zarwałam noc bo sie uczyłam patofizjologia nie jest moja miłoscia
biologica pozdrwaiam zuczku

No i gdzie Ty się podziewasz Bo ja tu obecność sprawdzam i jak nie wrócisz tu dziś to kopa w doooopkę dostaniesz

wygląda mi na to, że Biologica o nas zapomniała