-
Jesi Ty wariatko!! ;)
Przy takim ruchu to Ty na tych warzywach dobijesz do 60-ki! :D Oczywiście mam na myśli wagę a nie wiek :D:D:D
Daj no mi trochę tego zapału ćwiczeniowego bo u mnie klapa... normalnie nic mi się nie chce... nawet nie mam ochoty sprzątać :roll: :roll: :roll:
Życzę udanego dnia i dłuuuugiej wycieczki rowerowej ;)
Buziaki!
-
No więc na obiadek zjadłam:
1 marchewkę z rosołu
1 pietruszkę z rosołu
1 surową kalarepkę, dość dużą ok. 300g
Na podwieczorek była:
1 kawa z 1 łyżeczką cukru
1 herbatka owocowa z 1 łyżeczką cukru
Teraz wciągam kolację :D :D :D , na talerzu mam:
1 pomidor
1/2 ogórka
7 rzodkiewek
trochę szczypiorku
to wszystko polane kubeczkiem 150ml jogurtu naturalnego
sól, pieprz
Wróciłam przed chwilką z przejażdżki 8) 8)
Byłam u brata na wyżej wspomnianej kawie i herbacie. W nogach mam dziś 51km, radosny uśmiech na gębie :D i mam nadzieję, że mniej na wadze :lol: :lol: :lol:
W domu podczas mojej nieobecności pojawił się placek - szarpaniec oraz pyszne rogaliki drożdżowe z nadzieniem owocowym..........mmmmmmmmmmm........mniammmm
NIE DLA MNIE !!! :lol:
Póki co, to nawet nie mam na nie ochoty. Chyba jestem zbyt zmęczona, ale jak odpocznę, to pewnie zaczną za mną chodzić :wink: . Dobrze, że noc blisko :lol: :lol: Prześpię zachciewajkę, o ile w ogóle się pojawi 8)
Teraz poprawiam rowerowy tickerek i lecę zajrzeć, co tam u Was słychać :D
Piękna !!! wezmę Cię na bagażnik :lol: , zobaczysz jak w terenie jest fajnie 8) nie chce się do domu wracać 8)
-
JESI, :oops: wydaje mi sie , że za mało...... proszę Cię przemyśl to
-
trzeci dzień diety warzywnej :D :D :D
waga wczoraj 66,2kg
waga dzisiaj 65,4kg :D :D :D
dzisiejsze śniadanie:
1 średni pomidor
8 rzodkiewek
góra szczypiorku
1 kubeczek jogurtu nat. 150ml
herbata Hortex malina z cytryną 300ml
Dolinko kochana :D dziękuję za troskę. Ale to jest ostateczny prawdziwy finisz :!: :!: :!:
Będzie trwał na prawdę góra 10 dni, do następnej niedzieli (chyba, że waga za bardzo zleci :wink: , to skończę szybciej 8) )
Wierz mi. Poczytałam ostatnio trochę o różnych dietach. Te szybkie faktycznie opierają się na ok. 500kcal ( :!: :!: :!: ale tylko przez tydzień - przestroga dla tych, którzy zbyt lekko traktują problem, lub którzy przymierzają się do długoterminowej diety :!: :!: :!: )
I należy pomalutku z nich wychodzić, bo grozi kolosalne jojo.
DC - 500kcal, kapuściana 500kcal, kopenhaska, cambridge, no może Atkinsa ma wiele więcej, ale tam się samo tłuste wcina, a mnie jakoś do mięcha słabo ciągnie.
A to jest dieta Jesi :wink: . Tak postanowiłam , bo stwierdziłam, że jeśli chodzi o katorgę, to dla mnie żadna - z przyjemnością pochłaniam warzywa i na ciepło i na zimno (no może brakuje mi trochę smaku serów, ale ich namiastką przez ten tydzień będzie jogurt nat.)
Poza tym na proszki w postaci DC po prostu szkoda mi kasy, a po drugie zbyt długa dieta i zbyt dużo kg się traci - to już nie dla mnie :lol:
Jeśli waga będzie szybko spadać, to skończę prędzej. Przecież nie będę ślepo chudła, bo się uparłam. Myślę , że wszystko odbędzie się w granicach rozsądku. Chcę już skończyć to odchudzanie, a jak czegoś gwałtownego nie zrobię (w postaci lekkiego szoku dla organizmu) to będę zrzucać ten ostatni wymyślony kg jeszcze przez całe lato albo i dłużej :P Więc postanowiłam definitywnie się z nim rozprawić i pokazać, kto rządzi moją własną słoniną. Myślę, że będzie to też rodzaj oczyszczenia organizmu. Wiem, powiesz, że przy tej diecie to zbyt dużo się ruszam. I tu masz rację - ale to było tylko wczoraj. Teraz będzie już spokojniej - góra małe kółko (18km) obiecuję 8)
A ja się znowu rozpisałam :lol: Ale zrobiłam to ku wyjaśnieniu moich własnych pobudek i ku przestrodze, że tak się zrzuca TYLKO OSTATNI KILOGRAM !!!!! NIECH NIKOMU NIE PRZYJDZIE DO GłOWY ODCHUDZAć SIę W TEN SPOSóB NA DłUżSZą METę !!! MOżNA SOBIE ZROBIć KRZYWDę !!! :oops: Jeśli ktoś chce brać ze mnie przykład, to niech przeczyta cały wątek i wyciągnie z niego to, co robiłam mądrze :roll: Odchudzam sie w końcu już od półtora roku :D :D :D
Życzę miłej niedzieli :D :D :D
Wpadnę wieczorem zdać relację :D :D :D
-
Jesi...... ja tak patrzę na to menu.. to takie mam wrażenie,że ciut przesadzasz koteczku....ja rozumiem finisz.. ze chcesz juz zakończyć ten etap do 65kg.. ale błagam mniej ruchu albo wiecej jedzonka!
pozdrawiam!
-
Jesli Lasko... warzywa warzywami ,ale wedlug mnie tez za malo ich jak na taka ilosc ruchu jaka stosujesz :( moze zwieksz ilosc warzyw,hm? nie chce zebys nam padla :) wiem ,ze ten ostatni kilogram Cie drazni,ale zwiekszajac ilosc warzyw tez go pokonasz :)
buziole
-
pytanie będzie durnowate,
PRZESTRZEGAM!!!!
?????? dlaczego tak Ci zależy na tym 1 kilogramie?????
czekam na raport wieczorny!!!!!!!!!!!
-
Jesi gratuluje Ci przebytej drogi do 65 kg. :):):):)
-
muszę Was uspokoić, bo martwię sie waszymi zmartwieniami :lol: :lol: :lol:
Powiem Wam kochane, że tak najedzona jak przez te trzy dni to nie byłam już dawno :shock: :shock: :shock:
Te porcje jedzenia są objętościowo WIELKIE :shock: :shock: :shock:
Odchodzę od stołu wręcz obżarta :shock: :shock: :shock: Za każdym razem mam do zjedzenia czubaty talerz obiadowy żarełka, chwilami nie mam siły dokończyć :lol:
Mało tego! Dostarczam sobie mnóstwo witamin i minerałów. Chodzę uśmiechnięta, mam świetny nastrój i mnóstwo energii :D :D :D
Jak byłam tydzień na diecie kapuścianej, to się potwornie męczyłam i liczyłam dni do końca, a teraz............................................. .............................ja chyba powinnam być krową, bo strasznie mi się takie jedzenie podoba i NAPRAWDĘ nie chodzę głodna :lol: , wręcz rzekłabym, że jestem przejedzona 8)
A teraz odpowiedź na "durnowate" pytanie :lol: :lol: :lol:
Dolinko, to jest tak samo, jak z osiągnięciem ósemek, siódemek, szóstek... po prostu to jest mój cel. Pragnę go i do niego dążę. :lol: Czy to jest ostatni jeden kilogram, czy ostatnie 10 - na jedno wychodzi............................ZOBACZYSZ :lol: :lol: :lol:
JUŻ NIE DŁUGO ZROZUMIESZ 8) 8) 8)
Witaj Śmieszko !!! :D :D :D
-
Heh. Fajnie ze takie ilości Ci wystarczają. Podziwiam Cię za wytrwałość. Ja sobie właśnie ułożyłam swój jadłospis na 3 dni najbliższe i powiem że nie mogę dojść do 800 kcal(bo postanowiłam sie odchudzać na diecie 1000 kcal). Zobaczymy jak to wejdzie w życie. Ale powiem krótko przez większość dnia nie jem bo jestem w szkole. Jesi mam nadzieję że osiągnę taki wynik jak ty:):)Buziaczki