-
Widzę, że pracowity dzień za Tobą :)
Fajnie, że wszystko, co zaplanowałaś, udało Ci się zrobić.
O widzisz, może i ja wieczorem pojeżdżę, jak wcześniej się nie da :?: To jest myśl! Dni teraz długie, to warto korzystać.
Trzymam kciuki za w miarę bezbolesne rozprawienie się z gulą w dłoni. Będę jutro o Tobie myśleć :)
Miłego dnia!
-
No ja też gratuluje wypełnienia całego planu ;)
Moja sobota upłynęła pod znakiem lenistwa :D
W sumie to nie zrobiłam nic! Zero sprzątania, zero ćwiczeń :D:D:D
Dobrze, że chociaż dietka została zachowana ;)
-
:D :D :D Hello!!! :D
Jak wam mija niedziela ???!!
Ja miałam dyżur w kuchni, a potem strzygłam psa. 3 godz. :roll: To taki pies przy budzie, strzyżony raz do roku, gdy już jest ciepło. Podobny do owczarka polskiego, tylko że mieszaniec. Więc jest duży i ma dużo rocznej sfilcowanej wełny na sobie :roll: Żeby sie nie męczył w gorące letnie dni, to obcinam mu te kudły raz do roku. Po strzyżeniu wygląda jak foxterier, tylko większy :lol: Musiałam to zrobić dzisiaj, bo od jutra nie mam szans :P
I przyznam sie Wam, że jakoś nie mam chęci już dzisiaj siadać na rower. Ale z drugiej strony mi szkoda, bo pewnie z tydzień nie usiądę. Cóż...trudno.
Dzisiaj jadłam kiełbaskę z grilla :P , ale ze 120g i do tego sałatkę grecką.
Na obiad miałam schaba 80g + surówka z kiszonej kapustki z jabłkiem ,marchewką i cebulką
Na śniadanie była sałatka gracka + 1 wasa z salami
Na II śniadanie i podwieczorek po jabłuszku
A !!! i przed chwilką Młody skusił mnie na 2 kostki białej czekolady, za którą nota bene nie przepadam (więc czemu się skusiłam ??? :roll: :? ) kobieta to jedna wielka niewiadoma ...nawet sama dla siebie :lol: :lol: :lol:
Jutro pewnie wpadnę tu wieczorem, o ile będzie mi się chciało jedną ręką stukać w klawiaturkę, to się odezwę, ale na pewno wpadne poczytać, co się u Was działo :D
Teraz lecą do Was na kontrolę :lol:
-
:shock: :shock: :shock: ale grzeczny musi być ten Wasz psiak skoro pozwala na strzyżenie :shock: :shock: :shock: mój owczarek niemiecki to nawet z czesaniem ma problem, tnz. problem mam ja, bo cwaniak zwyczajnie ucieka :lol: :lol: :lol:
JESI, życzę powodzenia jutro i dużo , dużo zdrówka..
-
Trzymam dzisiaj kciukasy! :)
-
Hi Jesi, ależ Ty wulkan energii jesteś. :P :P :P Mocno trzymam za Ciebie dziś kciuki, trzymaj się maleńka. :wink: :P
-
Jesi, tez tak iego psiaka mam... Jest ciut mniejszy, ale z owlosieniem jest podobnie... Raz w roku sa postrzyzyny i wtedy 2-3 godziny ida jak nic... :)
kiedy bylam okraglutka, mialam permanentnego lenia... Nic mi sie nigdy nie chcialo... a teraz?!? W miejscu nie moge usiedziec... I dobrze mi z tym - powiem szczerze... Chociaz wiem, ze zyje :) No coz, czasem to az z tego wszystkiego to zapominam ze zyje, ale dobrze jest jak jest:)
Caluje cieplutko :* :* Udanego dnia dla ciebie :*
-
:D :D :D hello !!!
już jestem :D :D :D
dziura w rączce zrobiona i zaszyta :D :D :D Obcy wycięty i oddany do badania. Widziałam go, bo chciałam, żeby mi doktor pokazał. Taki twór w kształcie ziarna fasoli i takiej też wielkości i koloru. Mam wielką nadzieję, że nie okaże się złośliwy :roll:
będę miała fajną bliznę, jak Harry Potter, w kształcie błyskawicy :lol: serio! nigdy takiego cięcia nie widziałam :shock: :shock: zygzakiem. 9 szwów. Haft jak malowany :D Właśnie przed chwilą rozpakowałam opatrunek, żeby sobie obejrzeć to arcydzieło 8)
Teraz się śmieję, bo jestem nafaszerowana prochami, ale zobaczymy, jak przestaną działać :roll: Ale ja tam nie dopuszczę, żeby mnie aż tak bolało :twisted:
Dziękuję za pamięć i kciukasy jesteście bardzo kochane :D :D :D
Lecę teraz poczytać wasze wątki, chociaż nie obiecuję komentarzy, bo trochę kiepsko mi się pisze z tą łapką, a jedną to nie robota.
-
dobrze,ze pozbylas sie juz obcego :) no i napewno pare gramow Cie przy tym wycinaniu ubylo ;)
-
Zycie moze byc piekne - kwestia doboru lekow... Moja teorie potwierdzaja slowa Jesi :D To taki malo smieszny lolowaty zart :P Grunt, to podejscie... Obcy nie byl zlosliwy - zlosliwa jest Lola :)