No Jesi ja czekam na fotki 8) 8) 8) 8) 8) buzioleee
Wersja do druku
No Jesi ja czekam na fotki 8) 8) 8) 8) 8) buzioleee
Witaj Jesi! Zajrzałam w odwiedzinki i jestem pod wrażeniem! Obejrzałam fotki i wiesz co, to jest bardzo motywujące! Kiedy oglądam, jak można schudnąć to mi apetyt odchodzi. Suche liczby i słowa tego nie oddadzą. Naprawdę podziwiam. :!: :!: :!:
Pozdrowienia świąteczne :D :D
a dobry stróż w prezencie
aby nas strzegł od nadmiernego i niewłaściwego żarcia
http://x.garnek.pl/ga3428/aeb47ec174...a3/1156306.jpg
:D :D :D Cześć Słoneczka !!!!!
Pospałam dziś dłużej :D , na śniadanko zjadłam 2 wasy z sałatą i pomidorem oraz parówkę z musztardą i ketchupem, zaraz zabiorę się za zdjęcia, obejrzę, przejrzę.
Na wadze to samo. Muszę więc wyprać spodnie, bo pewnie się rozciągnęły podczas noszenia :wink:
Pozdrawiam świątecznie !!! :D :D :D
Wklejam tylko te fotki, na których jestem sama, bo nie wiem, czy moje nowe koleżanki życzą sobie "występować" w internecie :D
W SUKIENNICACH - chciałam sobie kupić strój krakowski, ale były za malutkie :wink:
http://b12.grono.net/130/182/gallery...83-500x500.jpg
STARY RYNEK - SUKIENNICE - każdy spacer z parasolem w ręku 8) , dobrze chociaż, że chwilami nie padało :D
http://b62.grono.net/205/27/gallery-...58-500x500.jpg
"STAJNIA" - knajpka z fajnym klimatem na KAZIMIERZU (zdjęcie robione z lampą, więc jasne, ale w sumie w większości knajpek jest półmrok i mnóstwo świeczek, lampionów itp)
W ogóle ponoć w starej części Krakowa jest 550 knajpek. :shock: :shock: :shock: Jeśli większość jest takich eterycznych, to worek kasy, pół roku wolnego i mogę się gościć - czemu nie :wink:
http://b12.grono.net/176/125/gallery...19-500x500.jpg
Tia - miło mi Cię gościć u siebie :D wpadaj częściej !!!
POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDUhttp://img376.imageshack.us/img376/2712/weekendkc6.gif
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=376&i=weekendkc6.gif]http://img376.imageshack.us/img376/2...4781cc645f.jpg[/URL
NIE MOGE SIE NAPATRZYC NA CIEBIE........ :shock: :shock: :shock: WIEMMM WIEMMM JESTEŚ ZYWYM PRZYKŁADEM ŻE JAK SIĘ CHCE TO SIE POTRAFIIIIII.....BUZIACZKIhttp://supergify.pl/images/stories/sport/pandy/23.gif
ale masz piekny spadek wagi, gratuluje!!! Kurcze, jednak mozna :D
Fajne zdjecia ze szczupla osobka na nich =]
Pozdraiwam :)
kobieto :!: :!: :!: :!: chryste panie :!: :!: wyglądasz bosko :!: :!: :!: normalnie lepiej niż niejedna dwudziestka :!: :!: :!: :shock: :shock: :shock: [np. ja- zywy przyklad].
w szoku jestem. zazdroszcze, gratuluje i nie wiem co jeszcze mam napisac :shock: :lol: :lol: :lol:
śliczne zdjecia z krakowa. bardzo mi sie to miasto podoba :lol: naprawde czuje klimat kiedy tam jestem :lol:
i po tym odchudzaniu megaaaaaa odmłodniałaś. kurczę, czyli jednak tłuszcz postarza :!: :shock:
idę spać bo już czuje głód :?
pozdraaaawiaaaaaaaam piątkowo i życzę udanego weekendu 8) 8) :lol: :lol:
:D :D :D Dzień dobry dzisiaj !!! :D :D :D
Dziękuję Wam kochane za miłe słowa :D , ale ja wcale taka młoda i gładka to już nie jestem :wink: Z bliska próchno się sypie :wink: No ale nic to. Pozbyłam się "wypychacza zmarszczek", to teraz muszę postawić na dobre kosmetyki 8) Jednak wolę być pomarszczona niż gruba :D Teraz już na pewno to wiem :D
A! I chciałam sie pochwalić, że moja waga dzisiaj............wygląda na to ,że pokazała 65.5kg :D Ale jakoś jej nie wierzę. Póki co, nie zmieniam suwaczka, bo być może to było tylko takie mrugnięcie w moją stronę :wink: W końcu waga psikusy potrafi robić, więc poczekam. Moje 66kg też się długo stabilizowało, więc i tu dam sobie jeszcze czas. Ale jak już będę mogła z tą ręką wejść na rower, to "hulaj dusza, piekła nie ma" :lol: Pogonię ten ostatni kg - słowo harcerza :lol:
Dzisiaj jadę do zdjęcia szwów. Ciekawe, czy będzie bolało :roll:
Miłego dnia wszystkim !!! :D
wow!!!! też wyginam ciało ale na swój ślimaczy sposób :D :D :D :D :D
witam postępowo
u mnie powoli do celu a u Ciebie jaka prędkość?
http://x.garnek.pl/ga8440/5057a1819e...a3/1744439.jpg
:D :D :D :D :D :D
Wyglądasz olsniewająco! A włosy maja super kolor!!!!!!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A co do wagi...czas nawyższy by ruszyła ;)
Czukereczku to Wellaton miedź. Szukałam dla siebie koloru ponad rok. Zawsze trafiłam na nie ten odcień :roll: , nawet miedź jest różna w każdej firmie, nie mówiąc już o kasztanach, czerwieniach, koniakach itp. Znalazłam wreszcie ten odcień i bardzo lubię ten kolor :D Z natury jestem myszowatą blondynką z piegowatą karnacją, więc zdecydowałam za naturę, że w rudościach mi do twarzy i czuję się z tym bardzo dobrze. Przyjaźnię się z tym kolorem już z półtora roku 8)
Dorisku, u mnie prędkość marna, bo ani rower, ani aerobic nie wchodzą jeszcze w grę, a już nie mogę się ich doczekać.
Szwy mi zdjęli. Obcy okazał się oswojony, więc już o nim nie myślę.
Pozostał mi tylko krwawy zygzak na pamiątkę :wink:
Cześć Słoneczko ;)
Cieszę się że obcy nie był groźny ;) Masz już to za soba ;) a rączka pewnie niebawem wróci do pełnej sprawności ;)
Chciałam Ci powiedzieć, że na tych fotkach wyglądasz bardzo młodo ;) jestem pewna, że koledzy Twojego syna myślą, że jesteś jego siostrą :):):)
Miłego weekendu :*
:shock: :D Jejku !!! Piękna !!! Ale połechtałaś moją próżność :oops: , aż mi skrzydła wyrosły :D :D :D
Ja tego tak nie widzę. Ale fajnie że postronne osoby myślą inaczej niż ja 8)
DZIĘKI :D :D :D
Jesi śliczne fotki !
Pozdrawiam cieplutko !
Jesi śliczne fotki !
Pozdrawiam cieplutko !
Jesi!!! SUPER!!!
FOTKI BOMBASTYCZNE!!!!
jestes śliczna kobietą... jejciu ile ja bym dała,żeby tak wyglądac za pare lat.. i cos Cię metryka kamie ;) popieram piekną .. ten wiek cos kłamiesz kłamiesz :)
pozdraiwm ! buziaki:*:*
zagladam i widze piekne zdjecia. kolor rzeczywiscie super, Twoja figura rowniez bez zarzutu.
przepraszam, ze mnie nie bylo kiedy wsparcia Ci bylo potrzeba,nawet nie wiedzialam, dobrze, ze wszystko w porzadku sie okazalo.
GRATULUJE SPADKU WAGI!!!!!!! Nawet jesli niejest jeszcze pewny.
Milej soboty! :)
przygladam sie...przygladam... :shock: i za Chiny Ludowe nie widze tego prochna ,o ktorym wspomnialas :!: :!: :!:
wygladasz REWELACYJNIE :!: :!: :!: :!: :!: :!:
a z metryka to naprawde klamiesz ze ho ho albo bardziej.a syna to musialas postarzyc,bo innej mozliwosci nie widze.
nawet sobie nie wyobrazasz jak bardzo zaluje ,ze nie udalo nam sie spotkac :( <buuu>
Adi ! Ja też żałuję, bo znając moje życie, to taka okazja już się nie przydarzy :(
Ale nie zamartwiaj się tym. Musisz doleczyć to choróbsko, bo ze zdrowiem nie ma żartów. To jest najważniejsze.
Dzisiaj coś słodkie za mną chodzi :P Zjadłam już kilka wafelków (bez czekolady) i kilka takich eklerkowych maleńkich kulek z budyniem (jedna wielkości orzecha włoskiego)
Mam nadzieję, że zaraz nie przytyję, najwyżej nie schudnę, ale tym się specjalnie nie przejmuję.
Zwykłe posiłki , myślę, że prawidłowe:
Śniadanie - 2wasy + parówka + serek wiejski+ sałata, pomidor, ogórek - tyle co na kanapce
II śniadanie - nie było - chyba że podciągnę pod to te słodkości
obiad - kurczęcy cycek z piekarnika, ziemniak 100g, sałata z jogurtem
Dziękuję Wam za komplementy :D , co nie zmienia faktu, że czterdziecha zbliża się wielkimi krokami :D , Ale serce mam młode i myślę, że jeszcze długo tak będzie :D :D :D
Ślicznie wyglądasz :P Jestem pełna uznania. Jak ogląda się takie zdjęcia, to trzeba sobie szczerze powiedzieć, że szczupła kobieta wygląda prześlicznie! Ja żebym na siebie założyła nawet złote szaty, będę wyglądała kiepsko. Jesteś śliczna i dziewczęca. Trzymam kciuki, żeby tak zostało :!: :!: :!:
Witaj Jesi :D ale Ty Swietnie wyglądasz tylko pozazdrościć :D jestem pod wielkim wrażeniem :roll: :roll: jak potrafiłaś schudnąć :D Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :lol: :lol:
:D :D :D Dzieńdoberek w niedzielę !!! :D :D :D
Wczoraj do końca dnia nie byłam za bardzo grzeczna :roll: W zasadzie to nie obżarłam się konkretnie, ale ciągle chodziłam i coś skubałam :oops: Gęba mi nie odpoczywała, bo jak nie skubałam, to piłam (żeby nie skubać :wink: :lol: ) Aż mój mąż się dziwił, że ja ciągle ryjkiem ruszam (pewnie się bał, że mu przytyję :wink: )
Dlatego dzisiaj na śniadanie były tylko rzodkiewki (mam jeszcze w żołądku wczorajszego rogala z dżemem zjedzonego ok. godz. 21.00 :oops: - już kij z tym rogalem, ale tak późno !!!??? :shock: :shock: :shock: )
Trudno. Dzisiaj pokuta :P A ciężko będzie, bo goście jadą, placki są i dobry obiadek :roll: Ale dam z siebie wszystko! Słowo harcerza ! :wink:
Życzę wszystkim miłej niedzieli :D :D :D
Oponko witaj w moich progach :D Miło mi że zechciałaś tu zajrzeć :D Lecę do Ciebie na przeszpiegi :wink: 8)
No kochana chyba to podjadanie przeszło ze mnie na Ciebie... bo ja wczoraj byłam wyjątkowo grzeczna jeśli chodzi o podjadanie ;)
Ale Ty jesteś twarda sztuka bo dziś z pewnością zaciśniesz pasa i bilans weekendowy i tak wyjdzie Ci ok ;)
Podziwiam, że masz zamiar wytrwać przy gościach ;) No ale Ty jesteś silna babka i Tobie się to uda :):)
Przesyłam niedzielne buziaki :*
witam witam i przesyła buziaczki niedzielne http://supergify.pl/images/stories/d...ddy/tat_02.gif
Cześć Kochana Jesi :)
Normalnie jestem pod wrażeniem :) świetnie wyglądasz :) Cuuudnie wręcz :D Ja też chce na wycieczkę :P
Miłego dnia :)
:( :( :( Tak bardzo tęsknię za jakimś solidnym ruchem :(
Orbitrek odpada, :( ale nastawiam się, że może już jutro spróbuję pojeździć rowerem :roll:
A może dam radę na aerobicu? :roll: Jutro też są zajęcia.
Już dwa tygodnie bez intensywnego ruchu :( , czuję się jak kaleka :(
Aż dziw bierze, że nie przybrałam na wadze :shock:
POCAŁUJ ŻABKĘ W ŁAPKĘ :( :( :(
Trzymam za to slowo harcerza :p Powodzenia i pozdrawiam niedzielnie :)
Chyba dotrwałam do końca dnia :D
I choć nie liczyłam specjalnie co jadłam, to na pewno nie było w tym dzisiaj: pieczywa(nawet wasa), słodyczy, ciasta, ziemniaków.
Było za to trochę mięska wieprzowego na obiad, ogórki kons. i surówka z kiszonej kapusty, były 2 jabłka, banan i ileś tam rzodkiewek, było też z pół pomidora, pół jajka - więcej rzeczy nie pamiętam :wink: za te i za wszystkie serdecznie żałuję :wink:
Myślę, że słowo harcerza zostało dotrzymane :D :D :D
hej Jesi :P
otrzepalam się z kurzu w który wpadłam podczas ostateniego upadku hiiihiiiiiiiiiiiii i znowu jestem na topie :P :P :P
idę zobaczyć te zdjecia , ktore tak wszyscy podziwiają :wink: :P :P :P
:P :P :P :P :P
no faktycznie miodzio :P :P :P :P świetne fotki :P muszę Cię w końcu dogonić :? mam na mysli wagę oczywiscie 8)
buziaki :P h
Spadek wagi zaiste imponujący - jak Ci się udało zrzucić 30 kg ?Chylę czoła.Czyli jednak można.Bardzo budujące.Pozdrawiam serdecznie.
PS. Pozwoliłam sobie zerknąć na zdjęcia - zgrabniutka z Ciebie kobitka.Daleko mi jeszcze do takiego wyglądu.
http://img501.imageshack.us/img501/7...ypiesekgi1.jpg
http://img501.imageshack.us/img501/7...8d23cd802f.jpg
Co i rusz, któraś pisze o rowerku. Poczekam do soboty i zagnam mojego miłego, żeby zrobił przegląd, a jeszcze wcześniej kupię dętki, bo te już w zeszłym roku były popsute. I jazda! Też chcę być śliczna :!: :twisted: :!:
Tak tak, rower to złoty środek. Ja go uwielbiam :D :D :D
Ale już widzę, że w maju nie uda mi się tak jak w kwietniu przejechać 500km :(
Ta łapka pomieszała mi szyki. I ciągle mam jakieś szkolenia :roll: Dzisiaj też dopiero co wróciłam, a w piątek znowu jadę :roll: Pierwsza pensja będzie refundacją kosztów dojazdu na te szkolenia :roll:
Poszłabym sobie na rower. tak mi sie za nim tęskni :( Ale teraz z kolei tak wieje, że nie da rady :( Może wieczorem ucichnie i sie wypuszczę. Chociaż na 20-30 km. Po 2 tygodniach przerwy nie wiem, czy nie straciłam kondycji. Obadamy wieczorem, jeśli warunki pogodowe dopiszą.
Życzę miłego popołudnia :D :D :D
Witam :D
Bardzo dziekuje za wsparcie i pocieszenie, bylo potrzebne :)
I jak z rowerkiem udalo sie?? W ogole musze napisac, ze jak przeczytalam "chociaz na 20-30 km" to ze szczeka na kolanach czytalam 4 razy czy w miejscu "km" nie ma na pewno "min" bo niestety ja raczej mysle takimi kategoriami. Jaktyś osiągneła taką forme?? Dla mnie 30km to niestety "az" a nie "chociaz" :D
Ale kto wie, moze kiedys to sie zmieni. Życze jak najwiekszej ilosci rowerkowych dni i mniej szkolen ;)
Pozdraiwiam!
Och Qleczko, ja to po prostu uwielbiam :D :D :D
Zaczynałam od 10ciu, 18stu km z wielkim bólem tyłka nóg i czego tam jeszcze :lol: Ale wszystko jest do przejścia 8) Teraz (dziewczyny już mnie znają) te 20-30km to robię tak dla relaksu, albo jak nie mam specjalnie czasu. Ale lubię wyskoczyć i często to robię tak na ponad 30 do 60km :D Wtedy się czuję spełniona i wiem, że zrobiłam kawał dobrej roboty 8) Na mniej niż 20 km juz teraz w ogóle się nie wybieram, bo robię je poniżej godziny, a ja chcę się intensywnie ruszać przez co najmniej godzinkę :D
Na orbitreku też ćwiczę co najmniej godzinę, często 70-120 min, bo myślę że przy mojej obecnej kondycji, to mniej czasu jest zbyt małym wysiłkiem dla mnie i myślę, że nie spalam tylu kalorii ile bym chciała :D
Nie byłam wczoraj na rowerku, bo wiatr do tej pory nie przestał wiać :( A mimo wszystko nie lubię wypluwać płuc jadąc 15 km pod wiatr - tao tak jakby człowiek tylko pod górkę pedałował :roll:
ohh nasza jessi daje czaduu
tak daleeejjj
trzymam kciukii slonce:-P
Jesi czas upływaa a miłość do rowerka Tobie pozostała ;) u mnie ruch lezyy!!!
Koteczku miłego dnia :)