Plan zasługujący na realizację. BIERZ SIĘ, BIERZ!!!
Plan zasługujący na realizację. BIERZ SIĘ, BIERZ!!!
Nie znoszę brzuszków, ale rób rób
Ja dziś z siostrą i kuzynką próbowałam jogi, ale niestety jak to w rodzinie bywa...skończyło się na salwach śmiechu
Witam was kochane dziewczyny , mam nadzieję że przyjmiecie mnie z powrotem
Dość długo mnie nie było, ale czasem wpadłam żeby zobaczyć jak idą wasze zmagania i jestem pod wrażeniem. Jesi wyglądasz super!! a Lisia to brak słów.
Moja waga nic się nie zmieniła, wróciłam do dawnych przyzwyczajeń , ale czas sprobować znowu, kiedyś musi się udać. Nie wiem czemu mi się nie udaje, znam zasady zdrowego odżywiania, chyba na pamięć znam kalorie prawie wszystkich produktów no ale cóż zaczynam jeszcze raz , zbyt wielkich nadzieji to nie mam ale muszę schudnąć dla siebie samej, chce się czuć dobrze w swoim ciele. dobra dość tego użalania się nad sobą.
Jeszcze raz przepraszam Was dziewczynki za moje zniknięcie.
O! Chyio !!! Cześć !!!
Obiecałaś powrót po świętach i udało Ci się tylko, że po wielkanocnych
Słuchaj teraz kochana !!! Nie można się przecież całe życie odchudzać, katować i ciągle mieć wyrzuty sumienia i być grubasem !!! Weź się za siebie ! Zrób to raz a dobrze i potem bedziesz miała spokój. A po osiągnięciu swego, pilnowanie wagi to już sama przyjemność (doszłam niedawno do takiego wniosku ) Przecież jak się kilo-dwa przytyje to łatwiej zawsze na bieżąco to zrzucić, niż znowu zaczynać od wielkiej wagi.
BYŁO NIE BYŁO JA CI BĘDĘ DOPINGOWAĆ TYLKO CHCIEJ COŚ Z TYM ZROBIĆ
ŻYCZĘ SUKCESÓW !!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuje Jesi, za dobre słowa, , Wiem zawiodłam was dziewczyny, a przede wszystkim siebie , wspierałyście mnie a ja sobie odpuściłam. Ale zgadzam się z tobą nie chce być grubasem!!!! chce iść do sklepu i kupić sobie to co mi się podoba a nie to co na mnie wejdzie.!!!
Tak wiec śniadanko - kanapka z szynką
II śniadanko - jogurt z musli + jabłko
Sezon na powroty
Ale to dobrze. Wróciłu córki marnotrawne i będą teraz gonic Lisię i Jesi
No to zaczynamy z tym dietkowaniem. Na śniadanko były płatki kukurydziane i plasterek szynki + kawa no niestety z cukrem bo innej nie wypije. Do pracy to wzięłam sobie grahamkę, jogurt i jabłko.Najgorsze to jest jedzenie w pracy , muszę zacząć robić jakieś sałatki, tylko nie jestem zbytnim fanem sałaty
Chyio! nie jedz tego czego nie lubisz!
Są ogórki , rzodkiewki, pomidory, kapusta pekińska, marchewki itd itp - wybieraj co lubisz, mieszaj lub jedz osobno. Warto kroić na kawałki. Łatwo wkładać do ust i chrupać jak się ma czas. Do tego np. plasterek lub dwa wasa i jesteś najedzona. Na 2-3 godziny masz spokój.
Co jest Chiyo???
Chciałaś być , a Cię nie ma
Zakładki