-
noooo to jak mąż wspiera i chce to jak najbardziej ,....masz kolejkna motywacje


to ze nie jadłas zadnych słodyczy to naparwde super i chwale
a placki...wiesz lepiej zjesc te placki anizeli slodycze

-
dzien dobry BOMBELKU 
szalenie gratuluje unikania słodyczy... apetytu mi narobiłas na placki ziemniaczane... Asku racja lepsze one niz słodycze 
pozdrawiam goraco i tak trzymaj
-
Youpi !!!! kilogram mniej na wadze, a to dopiero nicaly tydzien moich zmagan !! wczoraj wieczorem wrocilam ok 22 dopiero do domu, i bylam glodna jak wilk....babcia napiekla drozdzakow, ktore wcinal moj maz a ja wcinalam marchewki
ale bylam z sibie dumna....a dzis na zakupach mąż wyciagnal mnie do mcdonalda....ale zamiast zestawu powiększonego tortilli i moich kochanych frytek zjadlam sobie salatke z soczkiem pomaranczowym
a wiec i wilk byl syty i owca cala
bo poszlismy tam gdzie maz chcial, ale zjadlam to, co mi wolno
oby tak dalej 

ale mysle, ze najwieksza motywacja to bedzie spadek wagi
i jak juz ujrze 8....to i do mojej upragnionej 7 dojde !! 

acha - dziewczyny, powiedzcie mi jak przesunąć swój suwaczek o ten 1 kg w dół....bo nie mam pojecia
-
Co do tekerka to: wchodzisz w profil towarzyski(tam gdzie kopiowałaś strażnika) przyjrzyj się- w tym linku są cyferki , które wprowadziłaś-swoje kilogramy. Zmień tę w środku na obecną wagę, innych nie ruszaj. Zapisz i gotowe
Bombelku pięknie się starasz, ale powiem Ci że te placki to mnie przeraziły
. Ja je uwielbiam i strasznie mnie ściska jak muszę sobie odmówić(a zawsze ja je robię
) [b]To przecież gąbki nasiąknięte tłuszczem! A jeśli jesz z cukrem... no to sobie wyobraź... Zobacz ile olej ma kalorii!!! Nie rób tego więcej.
Lepiej gdybyś zjadła kawał chleba. Placki chyba jeszcze gorsze od frytek. Sorki,że to mówię, ale chociaż placki są mniam... to naprawdę są be! Zapomnij o nich.
Pozdrawiam Cię serdecznie. Nie daj się skusić.
A mąż...? Piękna postawa-mój we mnie nie wierzył, a teraz mu szczena opada
-
no kochana to gratuluje!!1 widzisz warto sie starac




i te wybory zamiast frytek salatka naparwde BRAWO!!!!!!!!!!
-

wstał nowy piękny dzień, a kilogramy wciąż uciekają. Będziesz szczuplutka
-
tak, nowy piękny dzień i zamiast sernika zjadłam budyniu....
ale też mam wątpliwości, czy to dobrze...bo tego też się chyba nie powinno :/ kolejny mój sukcesik, to pije ostatnio wodę z cytryną i miodem zamiast innych napoi
trochę słodkiego mam, a do tego myślę, że to w miarę zdrowy napój jest
(chociaż ten miód...cholercia... :/ ) no i jeszcze jedno....babcia ugotowała na obiad schabik duszony w sosie z makaronem....zjadłam sam schab, bez makaronu, bez sosu ( na tyle, na ile udało mi sie go zeskrobać z miecha
), ale czy to coś zmienia??hmm...przecież przecież to mięso i tak było w tym sosie, więc i tak to co złe, to zjadlam...ach, dłuuuuuga jeszcze droga przede mna w zmianie jadłospisu.....
-
oj pewnie ze budyń lepszy od serniczka
a wody zwykłej nie lubisz?? ja osobiscie srednio za miodem przepadam to dlatego pytam hihih:P
no kochana gratuluje nie zjedzenia sosu...bo wiesz sam makaron w rozsadnej ilosci nie ejst taki zły... juz jst gorzej jesli jest on podawany z sosem czy wduzej ilosci
-
makaronu też nie tknełam
samo mięsko z ogóraskiem
-
Dietka ok. Jak masz wątpliwości, to lepiej tego nie jedz, lub skosztuj tylko dla smaku i przyjemności. Byle malutko.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki