-
Żeby tak kiedyś ujrzeć 7 z przodu....
Witam 
zaczynam od dziś....nie wiem, który to już raz...ale mam nadzieje, że jak zacznę tak na forum, to będzie mi łatwiej
tylko jak ja pokonam moją miłość do słodyczy.....lekko nie będzie, ale napewno warto :0 mam dodatkową motywację - oprócz tego, żeby podobać się mężowi chcę schudnąć, aby zajść w ciąże....lekarze straszą, że taki słoń jak ja może mieć problemy....
-
fajnie ze podjełas decyzje o diecie
a jakie plany? jaka dieta jakie cwiczenia 
pozdrwaiam
-
Witaj bombel!
Ja takze chce sie podobac komuś dlatego wzielam sie za siebie i tez naleze do osob co poczatkow maja wiele za soba
ale tyle rzeczy dobrych moga nas spotkac
po za tym obzeranie sie jest złe!
jaka dietka w planach ?
i zycze powodzenia:*
-
hihihi!!!no jasne, że obżeranie się jest złe
dlatego moje najbliższe plany to głównie rezygnacja ze słodyczy, mcdonaldów, pizzy...no i wyrzekam się ziemniaków, makaronu....a do tego babcia, u której obecnie mieszkamy codzień przyrządza nam pierożki, placuszki, kopytka z sosikiem...no cóż - będę jadła tylko zupki...a tak na serio, to jestem tak zielona i tak zupełnie nie wiem od czego zacząć, że tak szczerze mówiąc liczę dziewczyny na Waszą pomoc...co robicie, że tak chudniecie??jakie plany macie?
-
jak zaczynasz dopiero to zapraszam do mnie wespre radami
bardzo dobrze ze rezygnujesz ze słodyczy mcdonalda pizzy itp
u mnie na poczatkku watku jest kilka wskazówek
polecam sie 
pozdrawiam
z nami sie uda kazdemu
-
Witaj Bombel wśród nas. Nie łam się, dasz radę.
Startujesz tak jak ja z 96kg. Na forum też jestem od niedawna ale bardzo mi tu dobrze
Masz bardzo ważny powód żeby schudnąć. Zrobisz to dla męża, dzidziusia
i dla siebie. Zobaczysz będziesz szczęśliwa.
Jeśli masz ochotę wstąp do mnie, może Ci się na coś przydam
Pociesz się, że te diabelskie słodycze to chyba zmora nas wszystkich. Większość z nas się z tym zmaga do tej pory.Każdy z nas czasem ulega pokusie nie jesteśmy bez grzechu, ważne by dalej iść wyznaczoną drogą.
Ciepło pozdrawiam.
-
nio to powodzenia...ja stosuje 1200 kcal + ruch i ida kilogramki:P hihihih
-
hej dasz radę
Ja jestem na tysiaczku
Codziennie spalam 600 kcal na rowerku stacjonarnym, robię 50 brzuszków i 100 pół brzuszków. I już 7kg mniej
Wybierz dietę odpowiednią dla siebie i ćwiczonka też
Z nami Ci się uda
Będę wspierała :*
-
życzę powodzenia w dietkowaniu
-
hej dziewczynki 
wstałam dzis rano, odprawiłam męża do pracy i....już sięgnęłam po jego krówki, które leżą na stoliku obok łóżka....(neistety mój mąż kocha słodycze, i mam je wszędzie...) ale zanim rozwinęłłam ją z papierka, odłożyłam z powrotem i przyszłam szybciutko sdo komputerka się Wam pochwalić 

moja pierwsza myśl była taka, że przecież nikt nie zauważy, że zjadłam jedną
ale głupiutkie tłumaczenie, co?
jednak uważam to za mój pierwszy malutki sukces
wczoraj zjadłam ok.1000 kalorii. Narazie gorzej z ruchem, bo wróciłam późno do domu, a potem to już nie miałam gdzie...mieszkamy teraz z mężem u moich rodziców, mamy malutki pokoik, w którym poza łóżkiem na podłodze nie mieści się już nic, a już napewno nie ja
ale już niedługo wracamy do naszego mieszkanka, (które się włąsnie remontuje i szlag mnie trafia, bo do świąt pewnie nie zdąże się wprowadzić) tam w mieszkanku mam rowerek stacjonarny i mam zamiar wytrzeć kurz i niech zacznie pracować na siebie 
a nie tak stoi bezczynnie... 
pozdrawiam serdecznie i miłego dnia Wam życzę 

Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki