-
Witam dziewczynki )
przede wszystkim spoznione zyczonka dla wszystkich!!! a w sumie to zdrowia i szczescia w nowym roiku.. to przynajmniej nie jest spoznione!!!
nie bylo mnie bo oddalam moj telefon na ktorym mamy iPlusa na rzecz na telefon, ktory ma darmowy numer do jacka domu na stacjonalrny.. jacek jechal do domu na swieta.. ja zostawalam.. wiec tak zesmy stwierdzili bedzie najoptymalniej )
przeporaszam ze nie uprzedziolam.. to byla decyzja chwili..
no i teraz....
ale schrzanilam.. tak dalam ciala ze sie na wage wejsc boje!!! nie tyle ze jadlaqm kalorycznie.. ale ILE ja jadlam.. dzis robie mini post.. zobaczymy jakto wyjdzie.. ehhhhhh
Jesii tenia i xara.. dziekuje dziewczynki na zyczenia.. :* dla was )))
(teraz tak na szybko bo jestem w pracy :P potem pewnie popisze wiecej.. jak bede miala czas :P
-
Nooo!!! Jesteś nareszcie!!! Tęskniłam!!
Ja za to jadłam mało, ale przecież bardzo kalorycznie, bo cała rodzinka lubi takie frykasy z dobrej polskiej kuchni, więc w święta... trochę zgrzeszyłam. No i te pralinki Dobrze,że żołądek solidnie mi się skurczył i jak za dużo to boli
Buziaki poświąteczne! Pa!
-
Oj oj oj...pociesza Cię fakt ,ze 3/4 dietkowiczów jadło wiecej? Kilka dni na 1000 kcal i zleci
Buziak :**
-
Jesi
No mi sie wydaje ze lepiej jest kalorycznie ale malo.. bylo sobie zoladka nie rozciagac.. ja jadlam brukselke, brzoskwinie.. w sumie kalorri naprawde malo.. ale matko.. obzarlam sie tak ze nie moglam oddychac.. co gorsze.. wpadlam w cug.. ze jak mi sie ciut zrobilo miejsca.. to dopychalam sie znow do przepelnienia... i teraz spodnie ktore ze mnie spadaly ostatnio.. trzymaja mi sie normalnie na brzuchu... Dalam Ciala.. i wiedzialam ze daje ciala jak go dawlam.. ale nie moglam itak nic na to poradzic.. tak jakby moje NIE.. nadal brzmialo ale nie mialo znaczenia.. cholerni enie lubie takich akcji..
Bylas dzielniejsza.. zasluzylas na gratulacje..
psotnica..
nie.. nie pociesza mnie to.. troche czuje sie usprawiedlwiona.. lub moze nie z tak zalosnie.. bo swiadomosc ze nie bylam jedyna slaba moze i jest pocieszajaca.. ale co mi po tym.. fakt jest faktem.. nieststy.. teraz od rana jestem glodna jak cholera.. pije jak smok.. ale mam rozpechana zoladek.. i jestem poprostu GLODNA jak diabli!!! teraz jestem jescze w pracy.. matko.. co bedzie jak ja wroce do domu?? tam tyle zarcia.. ufffffffffffff
-
Jeśli Twój żołądek jest o.k. tzn zdrowy, to w drodze z pracy kup sobie kilo kapusty kiszonej i jedz przez cały wieczór. Nie na raz oczywiście, żeby się znowu nie rozepchać, ale tyle,żeby nie być głodną. WYTRZYMAJ!!! Idź wcześniej spać, prześpisz ten głód, a i żołądek trochę się z powrotem skurczy.
Ja też się dzisiaj bardzo ograniczam. Cytrusy, surówka z kiszonej kapusty, zielona,czerwona herbatka...mam nadzieję, że nie pęknę wieczorem. Na razie jest godz.14.48 a mi nie tęskno za czym innym.
Trzymaj się! Nie daj się! Jutro będziesz z siebie dumna i łatwiej będzie znów dalej.
MARZENA!!!!KONIEC OBŻARSTWA!!!!!!!!
-
Widzę ,że forum źle liczy czas...ale co tam... każdy ma swój zegarek
-
oj tam nie przejmuj się
przynajmniej podkręciłaś metabolizm. i zaraz zrzucisz to co przybyło. mi np. przybył przez święta kilogram ale co tam szybko się go pozbędę. i ty na bank swojej nadwyżki też.
a co do moich centymetrów w nogach to jakoś mi nogi chudną dość szybko za to sadło na brzuchu jest dużo bardziej oporne. a i 10 cm w udach schudłam bez ćwiczeń. nie wiem na czym ten fenomen polega
-
Jas nie wie co jest nie tak.. wczoraj wrocilam do domu.. obejrzalam mode na sukces i ugotowalam se ziemniaki i zrobilam sos.. ble ble ble.. do czego zmierzam (zaczne od konca) Wylacza mi sie mozg!!! nie wiem jak to opisac.. poproistu wiem ze robie zle.. ale przestaje mysle.. tzn nie przestaje.. ale tak jakby moje rece nie sluchaly tego co chcialby mozg.. a mozg jest jakby zablokowany.. mysli: nie rob tego.. nie musisz tyle gotowac.. ale i tak to robie.. nie wiem.. nie mam kontroli.. kiedys juz to mialam.. ale wtedy jakos przeszlo..
nie wiem.. kiepski mam chumor.. jak sie mozna domyslic.. zjadlam wczoraj na obiad ok 1kg ziemniakow z sosem z torebki.. a na wieczor od cholery plackow jablkowych..
dzis rano jechalam autobusem do pracy.. i patrzylam na dziewczyne na wprost mnie.. byla szczupla i sliczna.. spojrzalam na moje odbicie w szybie.. geba okragla jak kseizyc.. rysy mam rozmyte przez ta otylosc.. wlasciwie nie mam rysow.. co z tego ze niby o siebie dbam.. skoro wlasciwie nie ma oco.. nie wiem zla jestem.. mam wrazenie ze jedyna rzecza jaka by mi pomogla to jakby jakis szczeniak na ulicy wyzwal mnie od grubych krow czy cos.. poplakalabym sie (dopiero w domu bo nie placze publicznie) i moze by mnie ruszylo...
jestem cholernie nieszczesliwa..
jesi..
kupie se cale wiadro kapusty.. jesli mialoby to pomoc.. wiesz.. ja zauwazylam ze prawie nie mam smaku.. jem kazde g****.. byle tylko sie napchac...
a ze spaniem.. ja nigdy nie spie.. ja zawsez drzemie.. wracam z pracy.. zjem cos.. ide pospac..w staje.. zjem cos.. posiedze troche.. klade sie spac.. podrzemie wstaje do pracy.. ja mam ok 12 dobe..
matko. jesi.. tak bardzo bym chciala.. nie moge sie zebrac.. *&^&%%^$%^$*(*(&%!!!!!!!!! musze musze musze!!!!!
Maga..
hmmm.. nie wiem czemu.. przeciez robisz brzuszki... u mnie najciezsze sa uda...
-
Hm. Głowa do góry..moze nie ten czas na dietkę?
-
Współczuję Ci Marzenko takiego stanu, ale jak się sama nie weźmiesz w garść to co Ci pozostanie?????????
Tak dobrze Ci przecież szło i co ??? Odpuścisz teraz?????
OPAAANUUJ SIĘ!!!! SZKODA ZAPRZEPAŚCIĆ TO CO ZROBIŁAŚ DO TEJ PORY!!!!!!!!
To siedzi w głowie!!! Możesz to pokonać!!!
proszę , proszę proszę zrób to dla siebie (szept)
Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. Napisz jak Ci idzie dzisiaj???
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki