No i ciekawa jestem czy poszłaś na to spotkanie ;)
Czekamy na relacje! No i czekamy aż wrócisz na dietkowe tory :roll: :roll:
Buziole
Wersja do druku
No i ciekawa jestem czy poszłaś na to spotkanie ;)
Czekamy na relacje! No i czekamy aż wrócisz na dietkowe tory :roll: :roll:
Buziole
I jak puszka zakopana :?: :?: :?: :?: :D :D :D
hmm... właśnie! czekamy na relacje z imprezki! A dieta nie zając- nie ucieknie. Mówiąc szczerze to troszkę dziwnie by było jakbyś poszła na spotkanko integracyjne i samą wodę mineralną piła 8)
Ostatecznie nie poszłam :P Mam małyn i nie wiem w co ręcę włożyć. Dieta OK w dzień a wieczorem tradycyjne bum. Pocieszam sie jedynie tym, że po wczorajszym (entym) bum waga dzis rano pokazala nadal równe 91kg. Mam nadieje, że jak w końcu uda mi sie pokonać te paskudne wieczorne żarcie (bo tego jedzeniem nazwac nie można) to przynajmniej pierwszy spadek bedzie fajny jak mi "z wnętrzności zleci" :roll: 8) Może to dziś nadszedł ten dzień w końcu?
Ide poczytac co u Was, niestety czas nie pozwala na dugie zwiedzanie :(
Suzi, witam :mrgreen: Obiecuje wpąścz wizytą, niestety jak piosałam wyżej nie wiem kiedy. Ale na pewno :)
Teniu, jeszcze nie. Po pierwsze koleżanka terazw innym mieście (studia) i musimy poczekac do najbliższego spotkania. Trzeba jeszcze przemysleć co tam włożyć no i...nie mamy żadnego ładnego zdjęcia razem, ale byle jakiego nie włożymy :wink:
Aaaa...przez ten tydzien jakoś odzwyczaiłam się od kompa i...dobrze mi z tym :mrgreen: Tzn nie o Was chodzi rzecz jasna,a le same wiecie...to taki wstrętny pożeracz czasu :roll: :)
czukerku ciepło się robi. wieczorne wiosenne spacery i może nie będzie tak źle z tym wieczornym jedzeniem :)
miłego dnia :)
Hej hej czukerasku. oj tak tak komp zabiera dużo czasu. Ja głównie siedze na forum w pracy, ale później taka sterta papierów lezy i wzdycha. Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
A ja jak wieczorem mam darcie na żarcie ide spać :D przyjemne z pożytecznym. Pierwszy plus - nie zjem dodatkowych kalorii, drugi plus - wyspie sie :D
Pozdrawiam!
Ach Czukereczku, znam tego paskudnego wieczornego gloda... calodniowa diete potrafi zniweczyc :roll: trzymaj sie dzielnie i zajmij czyms rece (pisz na forum? :wink: :lol: )
Siemaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :mrgreen:
Jejciu jakbym czytala Siebie w ostatnich dniach. Dieta cały dzien oki a wieczorem napad na biały chleb :roll: Ale od wczoraj zmienilam nastawienie do siebie, i dietkowanie mi sie udaje. Bo jak ja sie super czuje to odchudzanie idzie w parze :wink: :lol: :lol:
Lada dzien przyjdzie mi orbitrek i waga :mrgreen: i to dopiero bede sie ruszac!
i chudnac of course!
Buziak i powodzenia w niewieczornym zarciu :twisted: :D :D
Na wieczornego głoda wypijam szklankę mleka :P Lub zżeram jakiegoś owoca. Ale to chyba tylko dlatego, że z lenistwa nie chce mi się już kanapek robić :P
I też powinnam od kompjutra odpocząć :|
Czukerek Ty sie od nas odzwyczaiłas .. i temu.. a nam Ciebie bardzo brakuje :cry: :cry: :cry: