-
Ja dziś ok. 1400-1500kcal, ale jak to mówią...na oko to chłop w szpitalu umarł ;) Ale czekam na listonosza i moja wagę kuchenną a wtedy wszystko będzie jasne jak słońce ;)
Xara, kurde z ta motywacją to u mnie tak kiepskawo, bo ostatnio mam ochotę na produkty nieoznaczone wagowo i wsumie nie wiem dokłądnie ile zjadam...ale jak pisałam wyżej - waga kuchenna dojdzie i wtedy mam nadzieję będzie lepiej.
Jest w sumie coś jeszcze...gdybym spojrzała na siebie x miesięcy wstecz to wszystko wyglądało u mnie zupełnie inaczej. Stosunek do siebie też...później zdrarzyło się w moim życiu parę rzeczy i powoli wszystko się posypało. Ale ktoś mi o tym w pewien sposób przypomniał (kobieta, żeby nie bylo) i dawna akceptacja siebie i w ogóle humor wraca. Do diety to średniomobilizujące, ale zobaczymy. No może priorytety się zmienią - z wyglądu na zdrowie :D
Lisia, ja lubię makaron. Oj lubię - ale właśnie bez sosów najbardziej ;)
marietka33, kradnij...niech urośnie duża to później ja skubnę trochę od Ciebie :lol: A jajecznicę z ketchupem polecam. Poleciłabym jeszcze frytkiz majonezem i ketchupem ale tu nie wypada :P
mysiorka84, nie warto wymiotować. Zęby, przełyk... Dasz radę sama, grunt to nie poddawac się po jednej porażce :) Trzymam mocno kciuki za Twoją dietę!
Później wpadnę pcozytac co u Was i innych i pokraśc mobilizacji :twisted:
-
lisia wpadła sie przywitac 8)
sory ze zostawiłam slad mokrego nosa na monitorze :P chciałam tylko zapukac :D
-
hej kochana !
a ty gdzie sie podziewsz?
czemu nie piszesz jak ci idzie z dietka??:**
pozdrawiam
-
Lisia, no ładnie...wracam a tu jakieśślady mokrego nosa...co za przywitanie ;)
agula, wróćiłam...pierwszy stracony kg prawdopodbnie jest jedynie historią :oops: Ja chyba potrzebuje tego forum, bo dopiero listonosz z wagą kuchenną mnie otrzeźwiłł dziś...grunt, że wrówciłam :D Obiecuję znajdować jak najwięcej czasu na to forum, bo teraz wiem na pewno, że dajecie niezlego kopa ;)
Póki co, wielka krecha pod ostatnimi dniami i teraz będzie tylko lepiej ;)
___________________________
Aaaa...waga kuchenna pokazała mi też, że o wielu produktach miałam złe wyobrażenie wagowe (raz na plus, raz na minus). Teraz wiem, że taki sprzęt to podstawa ;) Myślę też nad pozbyciem sie jednego biurka na rzecz rowerka stacjonarnego, bo na arzie nie byłoby gdzie go postawić.
-
pozdrawiam i trzymam kciukasy :)
-
Dzisiaj zapychające śniadanie imitujące farsz do pierogów :lol:
-> twaróg chudy 115g
-> ziemniaki gotowane 80g
->mleko do kawy 3,2% 120g
->łyżeczka cukru 10g
razem: 309kcal
-
czukierek dosc specyficznego sniadanko :wink: ale wazne ze zdrowe :mrgreen:
i nie łaz jjuz nigdzie rozmumiemy sie?
chcesz w mini paradowac na wakacje co?
no jasne ze chcesz ale ciagle musza ci o Tym przypominac :twisted: :wink:
Wracamy i nie chce słuchac zadnych wymówek :wink:
Walczymy bo jest o co a dokonamy tego sukcesu :wink:
Buzkaaaaa:*
-
Specyficzne - miałam zachciankę, a co! :lol:
Brak jakiegoś warzywka i witaminek, więc nie do końca najzdrowsze.
Uciekać już nie będę, słowo czukerka :D I przykład z Ciebie brac będę ;)
-
-
O dzisiejszym dniu można powiedzieć "chciałam dobrze a wyszło jak zawsze" :?
Od jutra naprawdę nie ma już zmiłuj się ;)
Plan działań:
Posiłek 1:
125g chudego twarogu 125kca
50g jogurtu naturalnego 32kcal
200g pomidora 30kcal
100g ogórka kiszonego 11kcal
50g papryki czerwonej 14kcal
100ml melka 3,2% do kawy 58kcal
RAZEM 270kcal
Posiłek 2:
Mandarynki 300g 105kcal
Posiłek 3:
230g dorsza (na parze) 180kcal
100g sałatki z pora (przepis na dole postu) 190kcal
RAZEM 370kcal
Posiłek 4:
200ml jogurtu owocowego 174kcal
Posiłek 5:
100g piersi z kurczaka gotowanej 125kcal
100g kapusty pekińskiej 12kcal
200g pomidora 30kcal
100g zielonego ogórka 13kcal
75ml tzatziki (jogirt+przyprawy same) 48kcal
RAZEM: 228kcal
[b]
CAŁOŚĆ: 1147kcal + nie wiem ile ogórasów na zagryzanie głoda ;)
Sałatka z pory:
100g pory (powinno być więcej ale tyle znalazłam w lodówce)
2 jajka
40g kukurydzy konserwowej
50g jogurtu naturalnego
15g majonezu
sok z cytryny
Mi wyszło 190kcal na 100g, ale można użyć mniej majonezu (lub light, ja miałam normalny) no i jogurt naturalny 0% (ja jadam jedynie z Zott 3% no chyba, że w sklepie nie ma;) ). JEST PYCHA, kiedyś zabrałam na uczelnię to mi pożarli zanim się obejrzałam :lol: