-
Powrot na forum :D !!! Znow walcze o siebie :DDD
Od czego by tu zaczac..
Moze od tego, ze nie jestem tu nowa ale za to zaczynam od nowa. Ostatnim razem odnioslam sukces i kleske za jednym razem : sukces bo wytrwalam dlugo i sporo jak na siebie schudlam (8kg), porazke bo sie w koncu zlamalam - a moze raczej zalamalam nie widzac efektow (tak, tak, swietnie wszytskim znany okres, w ktorym waga stoi w miescu...bleee...). Teraz tu wracam po...hmmm...matko!!!i...prawie 9 miesiacach . Ale potrzebowalam tego czasu na wziecie sie w garsc...
Z 8 schudnietych kilo wrocilo mi okolo 6kg... ale pocieszam sie ze moglam przeciez przez te 9 miesiecy utyc cale 8kg albo jeszcze wiecej.
A teraz podjelam kategoryczna decyzje ze od jutra zaczynam diete i choc musze sie przyznac, wcale nie jestem pewna swioch sil (jakos mam mniejsza mobilizacje niz ostatnim razem choc wiecej powodow zeby pozbyc sie waleczkow...) to jednak sprobuje. Nie, nie sprobuje, zrobie to . Kiedys trzeba popracowac nad ta moja zelazna wola, ktorej nikt jeszcze u mnie nie widzial
Tak wiec jutro wazenie, mierzenie (ufff...jak dobrze zer mam na 10ta) i lapy precz od lodowki!!!
Cel to 60kg ogolnie, a do konca czerwca chcialabym osiagnac 65, albo chociaz zobcaczyc 6stke z przodu, ktorej nie widzialam od nie pamietam ilu lat
Do konca lutego chce wazyc 76kg i mysle, ze w poczatkowej fazie odchudzania jest to realne. Dalej zobaczymy.
3x w tygodniu silownia (ok. 90 min)
(no i raz w tygodniu siatkowka -> ostatni semestr WF na uczelni hehe)
dieta 1000kcal a w dni z silownia wiecej ale wlasnie nie wiem ile i tu bym zasiegnela waszej rady - czy twardo jesc wtedy 1200kcal czy moze dodawac tyle kcal ile spalilam czyli pewnie + okolo 400-500)
duuuuzo zielonej herbaty
troche tluszczu bo juz wiem ze jest potrzebny
jem na uczelni chocby nie wiem co sie dzialo (zawsze mialam z tym problem, bo nie lubie jest przy ludziach...heh...ale tym razem bede jesc, powinnam sie uczyc na bledach a nie je powielac)
jem duuuuze sniadania - ok. 300 - 350 kcal i tego sie trzymam
no i to chyba tyle, jak mi przyjdzie cos do glowy to dopisze
POZDRAWIAM I LICZE NA WASZE WSPARCIE
-
witam i trzymam kciuki za Ciebie damy razem rade! ja też mam wielka porazkę na koncie.. tyle,że z minut 10kg przybyło na pulsie 12kg ! ale w tym roku sie nie poddamy!
pozdrawiam!
-
witam ponowna reaktywacje napewno sie uda mi waga stoi od... hm... min 2 miesiecy chyba i sie nie łamie własnie wracam do diety
pozdrawiam
-
w kupie rażniej
Wiec trzymam kciuki za silna wole i duzooooo motywacji
porzuc to co bylo a ciesz sie dniem tym bo zaczelas walczyc zas o siebie!
Lato 2008 bedzsie nasze Walczymy!
-
witam córę marnotrawną
powodzenia życzę
-
i JA rowniez sie witam!
trzymam kciuuuki Powodzeenia!!!!:*:*:*
-
Dzieki dziewczyny !!!
Juz sie w sumienie moge doczekac jutra...wow...nie moge sie doczekac, chociaz od jutra ciezko pracuje na siebie ale...mialam jeszcze dzis watpliwosci czy mi sie chce choc wiedzialam ze musze i tyle a teraz...to forum jest magiczne! Nie, to nie forum, to Wy jestescie magiczne!!!
Nie moge sie doczekac jutra, tego przyjemnego uczucia, ze robie cos dla siebie i nie zarastam waleczkami! Bo u mnie na diecie zawsze wlacza sie dziwne myslenie, nawet jak jestem na diecie pierwszy dzien to mam od razu wrazenie, ze juz wygladam lepiej . Poprawia mi sie samopoczucie, albo moze inaczej, wzrasta mi ocena samej siebie, bo przeciez cos robie i nawet jak teraz nie wygladam specjalnie, to predzej czy pozniej bede
-
No więc, ja tez wróciłam, co prawda nie było mnie tylko miesiąc, wróciło 3 kg, opamiętałam się - i zaczynam razem z tobą - jutro
-
Agatkowa, a jaki piekny masz wynik . Gratuluje i zaraz pobiegnę Ci pogratulowac u Ciebie. Super, zaczynamy razem, będziemy się razem motywowały o ile sie zgodzisz oczywiście
-
Pewnie - grunt to motywacja
u mnie ładnie to było, bo przed świętami 69,8.... ale wróce do 6 z przodu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki