ALE ŚLICZNY BOBAS I MAMUSIA TEŻ NICZEGO SOBIE AAAAAHHHHHHHHAAAAAAAA........ JAK TAM Z POZYTYWNYM MYŚLENIEM SZYBKO MI TU ZDAC RELACJE
ALE ŚLICZNY BOBAS I MAMUSIA TEŻ NICZEGO SOBIE AAAAAHHHHHHHHAAAAAAAA........ JAK TAM Z POZYTYWNYM MYŚLENIEM SZYBKO MI TU ZDAC RELACJE
OOO MOJA STAŁA SŁUCHACZKA...
Dzieki. Wy tez niczego sobie! Widze, że rosnie narzeczona dla mojego Dedka.
Co do pozytywnego myslenia to chyba musze brac z Ciebie przykład, bo roznie z tym bywa. Mam dosyc siedzenia w domu, czuje, ze niedlugo zeświruje. Tu gdzie mieszkamy praktycznie nie ma nikogo z kim mozna by bylo sobie pogadac. Maz pozno wraca, a wszystkie kolezanki daleko. Uciekam bo mlody szaleje.
Nie poddawaj się! Wiem co to znaczy siedzieć w domu tylko z dzieckiem- sama tak spedzam całe dnie i czasami naprawde mam dośc ale wskakuje sobie na to forum i znowu znajduje siłę!
A tak naprawdę to bardzo dobrze Ci idzie!
niop... ja też wiem cio to znaczy też cały czas jestem z małą ... można zwariowac mąż leci na 3 zmiany i wiecznie go nie ma... bo jak ma 2 zmiane to z rana leci do mamusi pocycac!!! jak ma znowu 1 zmiane ..to tylko przyjedzie i ledwie obiad zje to... leci znowu do swoich rodziców bo tatuś chory a jak ma 3 zmiane to ...nie wspomne nie lubie jego rodziców
dobrze że mam tych wszystkich grubasków wokół hihiiii
iiiiii........jestem pozytywnie nastawiona heheheeee...
buziole
Zakładki