-
Ech, i tak to jest, jak sie nie ma internetu w domu...a nie wiem, kiedy bedzie znowu...
Z ta zupa kapusciana to jednak nie wyszlo, nic nie schudlam i postanowila wrocic do swojej "metody" czyli liczenia kalorii, ale jedzenia urozmaiconego i tego, na co mam ochote, a nie tego, co akurat w danym dniu wolno...tzn prze to rozumiem nie jedzenie wszystkiego jak leci, ale jak mam ocote na jogurt, to go jem, a nie czekam na odpowiedni dzien tygodnia
Niestety, brak dostepu do forum (motywacja!) i licznika kalorii bardzo zle wplywaja na dietke ;(
Przez ostatnie 2 tyg nic nie schudlam, musze sie na nowo wziasc w garsc..W dodatku ponoc cos sie popsulo w starej wadze i matka kupila nowa, ale na niej to za kazdym razem wynik jest inny, wiec nie moge jej ufac i co teraz?
ech...
Tylko te zajecia z tanca brzucha mnie ratuja, sa fantastyczne!!!Jakbym mogla, chodzilabym codziennie Goraco Wam polecam!
Papa, postaram sie odezwac niezadlugo
-
Fajnie, że dałaś znak życia. Ważne, że nie odpuszczasz. Może masz dostęp do neta chociaż u jakiejś koleżanki lub rodziny, przez chwilę. To Cię wzmocni i przypomni, że my Cię tu wspieramy.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki