-
No to spróbuj. Będę Ci kibicować i czekam na szczegółowe relacje. Przede wszystkim wytrzymaj, a potem nie rzuć się na jedzenie, bo takie jest realne zagrożenie. (wiem to po przejściu przez dietę kapuścianą - ogromne rozstrojenie metabolizmu i straszny głó przez 2 tygodnie - ale dałam radę, choć nigdy czegoś takiego nie powtórzę )
Pozdrawiam cieplutko i silnej woli życzę
-
0.5 kg to calkiem dobrze.Jesli systematycznie bedziesz chudla tyle co tydzien ,to ominiesz jo jo.
Powodzenia
-
Katson witam i dziekuje za słowa wsparcia Jesi, napisz prosze jakie efekty na wadze miałas po 2 Całuje, Ps. Jesi napisz prosze jakie efekty miałas na wadze po 2 tyg, jedzenia zupki z kapusty? Raz podeszłam do tej diety wytrzymałam 3 dni FUJJJJJ Całuje. Godz. 14.30 litr soku z pomidorow, 0.5 litra multiwity. Obym wieczorem wytrzymała. Pozdrawiam dziewczyny
-
Wybaczcie, cos z komp mi sie porobiło,
-
Alusiu!
Moje przygody z tą dietą znajdziesz w pierwszej połowie grudnia zeszłego roku. Nie wiem która to strona, ale na pewno znajdziesz, jeśli będziesz chciała - dzień po dniu i jeszcze potem. Moja dieta była tygodniowa, po 3 dniach odstawiłam zupę, bo miałam odruch wymiotny, ale wszystkie inne wskazówki wypełniałam co do joty.
ZNALAZŁAM! NA STR. NR 2 od 3-ciego grudnia - miłej lektury !!!
-
nono mam nadzieje, że wytrzymasz taką głodówkę ja się nie nadaję na głodówki zazwyczaj kończy sie to bardzo źle. No ale czakam na szczególowe relację no i oczywiście dziekuję za miłe przyjęcie i zapraszam też do mnie
POZDRAWIAM
-
Witam moje drogie wieczorową porą Moja głodówka była chyba tylko z nazwy Pierwszy dzien wytrzymałam tylko na soku i "gorących kubkach" A dzisiaj ....popłynełam na całego , to przeklenstwo robic dla całej rodzinki obiad , wąchac te zapachy a ty mozesz tylko delektowac sie ,, woda mineralna Nawet nie wchodziłam na wage bo nie widze sensu, poczekam do soboty. Jak zawsze pochwale sie wynikami. Poczatek tego tygodnia nie był najlepszy, wpadłam w błedne koło, od niejedzenia do totalnego obrzarstwa Oby tylko bilans wyszedł na zero to bedzie juz dobrze, nie licze nawet na spadek wagi. Od jutra postaram sie bardziej kontrolowac to co jem. Wiecie, ciesze sie ze jestesmy wszyscy razem, dzieki temu widze ze mase ludzi ma podobne problemy jak ja. Od zachwytu , ze waga sie zmniejsza do rozpaczy kiedy dieta "idzie w łep". Całuje Was gorąco. Do wiosny zostało jeszcze troszke damy rade
-
Droga Jesi dziekuje za odp, dotyczaca DIETY KAPUSCIANEJ. Nawet nie sprobije jej kiedys miałam 1 podejscie . Po diecie pozostało mi obrzydzenie do wszystkigo co ma kapuste Ale Ciebie kochna podziwiam.
-
WITAM
wiem do czego mogą doprowadzic głowdówki. Ja ich własnie dlatego nie stosuje bo zazwyczaj końcą sie u mnie wielkim obżarstwem. Trzymam kciuki za reszte tygodnia. Na pewno uda Ci sie z dietką.
POZDRAWIAM CIEPłO
-
Krok po kroku, byle do przodu - to najlepsza metoda. Dłużej, ale skutecznie. Pilnuj swojej diety, a nawet jak czasami popłyniesz, to wrócisz na dobrą drogę i pociągniesz dalej i kilogramy polecą w dół.
Pozdrawiam cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki