z tego co slyszalam to przynosi to efekty.. tak samo podczas czekania na autobus czy w kolejce mozna wspinac sie na palce i tak gora, dol.. wzmacnia lydki, albo mozna spinac posladki.. cwiczenie na pupe..:D pozdrawaim! :*
Wersja do druku
z tego co slyszalam to przynosi to efekty.. tak samo podczas czekania na autobus czy w kolejce mozna wspinac sie na palce i tak gora, dol.. wzmacnia lydki, albo mozna spinac posladki.. cwiczenie na pupe..:D pozdrawaim! :*
8) No jak by nie patrzeć, jest pół kilo w dół. Więc BARDZO POZYTYWNIE :D :D :D
Każdy chudnie w swoim tempie - byle suwaczek w prawo :D Jest o.k.
Ważne, że w dół :mrgreen:
Ja za to słsyzałam o napinaniu innych mięśni. Wprawdzie nie rzeźbią sylwetki, ale daje to inne korzyści :twisted: :lol: Stąd też mój pomysł na flaka ;)
hihihi czukerku taa to są mięśnie kegla chyba tak to się pisze :)
noooważne że w dół :) jeszcze jutro ostanie ważenie i wklepię na suwaczek
ja tylko na uno momento przed wskoczeniem do wyrka :)
jadłam ciastka :oops: :? ale... kalori mało ogólnie
i rano było 8 minut rozciągania i troszkę brzuszkowania później pojechaliśmy na :ranczo: (dla wyjaśnienia jest to były wielki kurnik na obrzeżach miasta gdzie jest nasz sklep - szrot zrobiony pokoik i kiedyś będzie mieszkanko no i wielki ogródek pola...) dzieciaki pobawiły się (my z siostrą pojadłyśmy ciastek) ale też i pospacerowaliśmy i wyczaiłam niezły sprzęt - myślę że kolana mi wytrzymają :) pierwszy raz spotkałam się z takowym steperem jakiś skrętny czy skośny (szukałam podobnego na allegro) no więc jest niezły zrobiłam ok 300 kroków (w 3 turach) (tylko jak to 300 jak pokazuje na jedną nogę czyli dwiema 600 czyli ile kroków ) :?: 300 czy 600 :idea: :roll:
no i jeszcze był rowerek 50 minut :D
ok uciekam do wyrka jeszcze bym się może przesmarowała mazidłem jakimś :roll:
aaaaa i wydrukowałam tą 6 weidera i jutro zaczynamy dolinko co ? może któraś jeszcze ? :)
ciekawe ile dam rady pewnie i tak nie będzie to takie do końca czyste ale zawsze coś
miłej nocki
dzięki !!!!!!!!!
Ciasteczkiem chyba martwić się nie musisz, bo pewnie spaliłaś je tym całym ruchem :)
O te, o te chodziło :twisted: :twisted: :twisted:
Weider? Że się tak wyrażę "Powodzenia, przyda się!" :lol: A powaznie, wierzę w Was (Ciebie i dolinkę), do boju! :mrgreen:
:? Ja weiderka wydrukowałam sobie juz w marcu, ale zabrać się nie mogę :P
Przy moim głupim uporze, to jak zacznę, to i dokończę, choćby mi miały flaki na wierzch wyjść. NO ALE ZABRAć SIę NIE UMIEM. Ale być może.............kiedyś.......... :D 8)
Och ta Czukerek :lol: , ona sobie zawsze znajdzie odpowiednie mięsnie do ćwiczeń :lol:
witam !
to pisałam po godzinie 13 ale coś miałam problem z dietą więc zapisaąłm i wlepiam teraz :)
Witam.
Rano wstałam ! nie o 6 ale o 6.40
poćwiczyłam umyłam się wstał tymul ubraliśmy się zjedliśmy śniadanko i zawieźliśmy siostrzeńca do przedszkola później zakupy i auto nie odpaliło zostawiłam na światłach :roll: a że na pycha nie jestem najlepsza ;) przydreptałąm do domu z tymciem na rękach żęby było szybciej 8 minut zabrałam tatę i siostrę i po auto :D ehh
Nazwa produktu Miara Ilość kcal
X Mleko 3,2 % średnio 100ml 2 116,00
X Musli egzotyczne średnio 100g 0,4 148,00
X serek wiejski Pitąnica opakowanie 100g 2 206,00
X wasa zytnie kromka 9,42g 2 50,00
X Pasztet sojowy średnio 100g 0,1 19,70
X Kiwi bez skórki średnio 100g 0,25 10,00
W sumie kalorii: 549,70
jeszcze będzie na bank 7 pierogów ruskich :) bo takowe dziś na obiad :) i coś na kolację może jakieś warzywa zdałoby się :)
a co do ćwiczeń.......
DZIENNIK SPALANIA 21 kwietnia 2008
Nazwa czynności Czas [min] kcal
X Marszobieg 10 83,33
X Lekka gimnastyka 10 35,00
W sumie kalorii: 118,333333333333
ten sterer liczę jako maszerobiegi bo nie wiem jak innaczej a brzuszki i dywanowce wszelakie jako lekka gimnastyka
jeszcze dziś będzie rowerek :)
wpadnę wieczorkiem :)
pozdrawiam !!!1
aaaaaa dziś pierwszy dzień tego nieszczęsnego weidera cholera trudno było :/ nie wiem czy dam radę i nie wiem czy dobrze robię nie macie gdzieś na yotubie czy gdzieś jak to dokładnie robić? mam opisane ale nie wiem ....
no więc jak zeszłam z kompa to przejechałam 20 minutek na rowerku :)
a zjeść jeszcze zjadłam do tego kalorycznego menu pierogi nie zważyłam cholerka i nie wiem ile policzyć :/ było siedem średnich
później trochę chocapików do kawy i na kolację kromka sojowego chleba z pomidorkiem ogóreczkiem i rzodkieweczką:)
myślę że coś będzie koło 1300 ? może do 1500 ? ale chyba nie więcej
no a co do wytrwałości to się przyda cukierasku :)
a jesi może przyłączysz się do nas ? :)
jeszcze zerknę na szybciora do was i uciekam na rowerek :D
buziaczkam was :)
jestam i melduję o wykonaniu Widera.... nie wiem , czy to będzie możliwe, bo juz dzis było nie lekko..., jeśli mjeszcze nie spisz napisz jak wklejacie obrazki do postów bo sobie z tym nie radzę??????!!!!!!!!!!!!!!