-
No to fakt Amelko że taki karnet to w pewnym sensie jest mobilizacja, może rzeczywiście spróbuj :?: :?: :?: Widzisz ja nie mam czasu więc teraz sie tym usprawiedliwiam, bo przeciez jak wracam z pracy ( a zajmuje mi to niecała godzinę ) autobusem bo dojeżdżam do W-wy to mąz dzwoni i pyta gdzie jestem bo bliźniaki szaleją - w związku z tym nie bardzo mam jak może od wakacji.
Ale tak po cichu Ci powiem że przed ciąża miałąm czas wolny (nie licząć domowych obowiązków ) i zamiast swoje cielsko zawieźć na basen czy aerobik to gdzie tam telewizja albo książka na kanapie i tyle miałam ruchu czego zdecydowanie WAM nie polecam- przeciwnie ćwiczcie dziwczątka ile wlezie coby na lato wyglądac jak laseczki :lol: :lol: :lol: :lol:
-
kurcze ivett kasia ja nie jeżdżę na rowerku po polach czy lasach :/ kurcze a tak bym chciałą gdzieś na rowerku skoczyć .................mam stacjonarny i na takim pomykam przed tv :roll:
czasami jak tymek śpi (nasłu****e go siostra ) a trzeba jakieś zakupy małe zrobić i ładna pogoda to wsiadam na rower i mknę i tylko wiatr we włosach czuć ;)
a amelko może może karnet tak jak kasia pisze jest jakimś rozwiązaniem ......ja miałam kupić karnet na basen ale w końcu dałam na wstrzymanie bo z kasą :? sam karnet jeszcze nie taki wydatek bo 50 zł za 10 wejść ale te dojazdy paliwko :/ a na nogach za daleko rowerem nie zawsze pogoda taka jak powinno być
kurde jaka kulawa pogoda :/
-
Ooo to przepraszam :)
W takim razie marsz na rowerek :D
-
eh ivett teraz siedzę z jednym z siostrzeńców czekam aż mój smyk się obudzi i jak siostra wróci wybieram się z synalem do koleżanki rowerek będzie po 20 jak położę smyka spać :)
tylko nie będę mogła zabawić zadługo na forum bo czasu zbraknie :/ ew przybędę tu dopiero po przejażdżce minimum 40 minutowej :D
-
o to chodzi :!: :!: :!: miłego dietkowania i pedałowania :wink:
-
I jak udało się pedałowanie?
-
witam.
taaa dolinko właśnie o to chodziło :D
pedałowanie było 80 minut :D
ale dziś już nie chodzi o to o co wczoraj chodziło :/ czyli trzymanie diety ale wiedziałam o tym jak tylko wstałąm z wyra że pod tym względem nie będzie najlepiej
ale jutro z dietą będzie już ok :D
a dziś jeszcze wieczorne pedałownie przede mną i brzuszki
pozdrawiam :)
-
:? No i jak ten dzień minął ??? Tak jak rano przewidywałaś ? Czy dało się coś wynegocjować z głodem ???
-
Czesc Sylwka:) jak tam? moja waga wrocila do tej sprzed 2 tygodni wiec jest dobrze...znowu zaczynam, a swieta byly pelne obzarstwa jadlam i jadlam, odwiedzalam wszystkich i jadlam...ale teraz bierzemy sie ostro do roboty!!!!!!
-
Witam:)
Hej helenko miło cię widzieć znowu :) no i jesi przyszła :)
a wczoraj z dietą nie było strasznej tragedi no było ciasto z rabarbarem ale jakoś tak nic zdrowego no i te nieszczęsne trzymanie godzin no za cholere mi nie wychodzi !
dobrze kulka pisałą że przy dzieciach jest to chyba niemożliwe ;)
no ale był rowerek 55 minut :)
miłego dzionka :)
sorki że was nie odwiedzam a taaaak bym chciałą