ulalala...
kurcze może i nie skomplikowana bardzo ta dieta, ale u mnie bez kawy odpada, nie ma opcji, kawa z mleczkiem rano musi byc
dlatego pozostane przy swoim 1000kcal póki co.. ale wierzę ze można stosując zasady ładnie zejść z wagi
dziś miałam spotkanie klasowe, w rocznice studniówki... 6 lat minęło, kurcze leci ten czas i sie załamałam.. takie szczupłe te moje kupele klasowe, nic sie nie zmieniły, i figury modelek pozazdrościć

a ja jutro wybieram sie na tygodniowy wypoczynek w górach, mam tylko nadzieje ze nie przytyje bardzo bo takie wyjazdy to koszmar jedzeniowy dla mnie, zwykle rzucam sie na słodycze i to dosłownie, szkoda gadać... ale mam MOCNE postanowienie ze tym razem sie nie dam słodkościom, nawet jak będą kusić

Izia! powodzenia w dietce i w sesji

pozdrowienia!

ps.
jak wróce to moze jakis kilogram na Twojej diecie ubędzie?? trzymam kciuki zeby tak było!