Jestem happyyyyyyyyyyy
wstałam na wage i kilogram mniej 87 kg zywej wagi
na snaidanko byla zupa mleczna czyli mleko z makaronem to resztka z wczorajszego obiadu
a zaraz wybywam na siłownie
w pracy na walentynki dostalam ciastko od fajnego kolegi
pracujemy na innych liniach ale widzimy sie i co chwile na siebie lukamy i usmiechamy a jak jest wolna chwila to rozmawiamy
kurde niech moj schatz przyjezdza bo glupoty chodza po glowie hehe :P
ale to mile ze chlopakowi mlodszemu sie podobam tymbardziej ze wygladam na wiecej lat niz mam
na obiadek jest rybka z surówka
Dzis mam ostatnia nocke w pracy i weekendzik!
Jutro ide a basen z przyjaciolka i pewnie jeszcze do sauny wskoczymy
Lisiu- ja tez lubie tak ratami cwiczyc
ale dajesz rade widza no i widze zmiane tikera:d
Boska jestes!
ivonpik- Dziekuje za komplementy
co do silowni, na poczatku myslalam ze to jakas katorga bedzie dla mnie a teraz jak mam dzien albo 2 przerwy to chora jestem i musze isc pocwiczyc! Ruch uzależnia!
a jak zacznie sie na dobre wiosna to na bieganie wyruszam w plener!
liebe86- nooo ja uwielbiam makaron lubie z serkiem sobie go zjesc albo z jaka surówka a ostatnio nawet z jajkiem jest pyszny
Zakładki