Wątek: Szczuplutka walczy:]Reaktywacja 10.03 :-)

Szczuplutkaaa ile Ty masz zapału do ćwiczeń jak wizja przepadnięcia kasy w powietrzu to od razu speed do ćwiczeń
spokojnie nie poddaje sie tylko przechodze małe załamanie formy ale niedługo porwóce na właście tory w pełni
oczywiście ze jestem chętna na meeting

Ho ho

Dzis nie poszłam an siłownie chcialam troche odsapnąć
Ale mam w planach dzis rowerek i meczyc brzuchola
Na sniadanie była owsianka

a i wiadomosc dnia, waga wskazuje 88 kg
wiec trza skombinowac jakiegos Tickera

ja niewiem co sie dzieje albo to jak liebe mowila jakas wiosna czy co bo młodsze szczyle nawet do mnie podobijaja a ja zawsze na taka starsza wyglądałam, znaczy dalej tak jest
Choc jak człowiek chodzi taki usmiechniety bije od niego taka witalnosc to tak jest
Ale to zasługa mojego Schutza
On mnie motywuje do pracy nad soba
Nooo a wy mnie wspieracie i wszystko na miejscu

Lisia a ty zas zboczkowy duch choc mi tez rozne ostatnio rzeczy chodza po głowie :P

Liebe- no wracaj na tory bo pociag przejedzie ci stacje

Pociąg się wykolieł bo się szyny wygły
nie no ja dziś tylko chyba na skakance poprzestanę.. orbitrek czeka na reanimacje
a może Liebie za waszym przykładem będzie brzucholca męczyć :P :P :P
owsianka jami ale ile to ma kalorii

czekam na tickerka !!

Zaliczyłam 50 minut rowerka i spociłam sie bosko

liebe owsianka jest z jednych lekszych potraw

ja tez zaliczylam wczoraj rowerek 50 min i sie nie spocilam

Walentynkowe pozdrowienia!

Własnie pojezdzilam na rowerku 30 minut i 110 połbrzuszków dorobiłam ale nogi mnie bola

na sniadanie zas byla owsianka
a na 2 sniadanko pomarancza i serduszko milki znaczy sie jedna czekoladka
a na obiadzik makaronik surowka i malutki kotlecik mielony
kolacja bedzie w pracy czyli bulka ciemna z czyms tam pewnie twarozkiem

dzbanek pu-erh wypiłam i pociagło mnie na trona
ale wiecie ze po wysilku tez mnie ciagnie na sraczka

dzis walentynki ....a moj schatz tak daleko

Lisiu ja zwiekszylam predkosc to moze taka spocona schodze z rowerka

Asiu ja pedałuje na prawie max tempie co daje rade na moim wyciagnac i tylko doopa mi sie poci i wczoraj bylo 1 h i 40 min a ssssssssssssoooooooooooo

dobra w 2 ratach raz godzina w a wieczorem 40 min

W koncu Cie znalazlam Asiulku!

Tak wiec... zdjecia jak zwykle przepiekne i nigdy, ale to nigdy nie dalabym Ci tyle kiloskow... Jestes sliczna Dziewczyna!!! :P Twoj Kochanie ma ogromne szczescie... :P

I siwetnie, ze masz taki zapal na silownie!!! Do mnie niestety silownia za bardzo nie przemawiala... ale kazdy po prostu musi znalezc cos co mu odpowiada!

Milego dietkowego weekendziku zycze! :P

Asiulkaaa ładnie się tu pocisz a jak ładnie jesz..
ale mi smaka na makaron zrobiłaś... ale nie mam w domu moich ulubionych kokardek więc nici z makaronu :P buziole