No. Miłego dnia
MIŁEGO DNIA!!!!!
Tak w ramach motywacji...przedstawiam Wam mojego kolegę Krzysia
Przed...jakieś 127 kg...
Pooo...90 kg...playboy of the year
Więcej fotek po na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dla mnie koleś jest mistrzem świata bo nie dość, że zrzucił masę kilogramów to już ponad rok trzyma wagę...i nie ma jojo...
Trudno uwierzyć, że na obu zdjęciach jest ta sama osoba ... I jak tam zdrowie?Zamieszczone przez kubaxxxl
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
no ja już skomentowałam na sukcesach...
Jeszcze nie wyzdrowiałem Ale już jest lepiej...przydałoby się ze 3-4 dni urlopu żeby porządnie się wyleżeć ale niestety na taki luksus na razie nie mogę sobie pozwolić. Ogólnie jak w piątek wieczorem zaległem w łóżku tak naprawdę leżałem do poniedziałku rano z przerwami na jedzenie i toaletę...i trochę mi się polepszyło. Całe szczęście mam teraz pracę przy biurku i tak naprawdę będąc w pracy nie pogarszam jakoś mocno swojego stanu zdrowia.Trudno uwierzyć, że na obu zdjęciach jest ta sama osoba ... I jak tam zdrowie?
No no...dobry jest chłopak. Też kiedyś wstawie taką fotę...swoją Może nie z kolczykiem w ustach ale również będę wyglądał jak ciachonono
A co poza tym ? Byłem dzisiaj u Eli...i stwierdziła, że jestem psychicznie gotowy na to żeby zacząć się odchudzać. Już kilka razy ustalaliśmy wstępną datę "startu" ale kiedy zaczynaliśmy o tym rozmawiać to wychodziło, że jeszcze nie teraz bo mam złe nastawienie. I tak się to przeciągało i przeciągało. Ale dzisiaj usłyszałem, że jestem wystarczająco poukładany, żeby próbować...dlatego jutro zaczynamy...się bawić
No to bedzie się dziacZamieszczone przez kubaxxxl
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Przeczytałam Twój wątek, odnalazłam go całkiem przypadkiem... Przypadkowo tez zajrzałam ( ale to wcześniej ) na Twój stary wątek i czytałam Twoje ostatnie wpisy... Byłam jego bardzo częstym gościem, choć rzadko zabierałam głosZamieszczone przez kubaxxxl
Ja też wiele razy nie wchodziłam na forum ze wstydu...
no i w skrócie..odnalazłam wątek i czytam... I jestem zdumiona... Wiesz ja nigdy w niczym nie byłam systematyczna, wszelkie cyfry, statystyki, liczby kalorii bardzo mnie dołowały. Starałam się nie przejmować tym, że zjadłam o 100 kcal za dużo, a nieraz o 300 za mało.. Od tygodnia nie liczę kalorii tylko kieruję sie zdrowym rozsądkiem bez oszukiwania się W tym tygodniu schudłam 2 kg, więc to działa jak poczytałam Twój wątek to utwierdziłam się w tym przekonaniu Orientuje sie w końcu co ile ma kalorii i jaka porcję zjećś.
Z całego serca Ci gratuluje. Podziwiam Cię. Działasz na mnie bardzo motywująco. trzymam za Ciebie kciuki i będę Cię tu często odwiedzać choć nie zawsze się odzywać.
Ps: Z Ciebie to będzie ogromne ciacho ze świeczkami Dla Twojego Skarbka
Trzymaj sie ciepło
masz rację z tymn liczeniem kcal - zresztą, kuba to wie hę, najlepsze odchudzanie to nie dieta, tylko zmiana stylu życia
Zakładki