Wątek: Ile uda mi się schudnąć w 3 miesiące?! Foto str.4

Jestem i przychodze wspierac!

Załozenia super a zwlaszcza jazda tym rowerkiem
jak nie ide na siłownie to wlasnie sobie pedałuje i zawsze taka spocona schodze! ale to dobrze i od razy pedze do kibelka hehe

a i czemu eleminujesz makaron? przeciez jest pelnoziarnisty i w polaczenu z surowka albo serkiem tworzy całkiem syte polaczenie

Trzymam kciukiiiii

W 3 miesiące zdrowym trybem powinnaś zgubić spokojnie 9 kg Powodzonka !

Witam i trzymam kciukaski i zyczę wytrwałości

pozdrawiam

Wzruszył mnie ten odzew, dziękuję Wam przeogromnie. Od razu chce się chudnąć
Zaraz pozaglądam do Was, jak idzie odchudzanko.


Póki co za mną 2 razowe kromki z polędwicą i ogórkiem zielonym, do tego zielona herbatka. (260 kcal)

Aha i zaczynam liczyć kalorie.

Hej hej!
no z nami uda Ci sie duoz schudnąc gwarantuję forum uzaleznia..bo znajdujemy tutaj to czego nam normlanie brakuje: wsparcie i motywację
wiec będę kibicować! buziaki miłego i dietkowego dnia

A miałąm pytać jeszcze. Dlaczego akurat 3 miesiace? I na ile kg liczysz?

Szczerze mówiąc nie mam konkretnych oczekiwań co do kilogramów, ale psychicznie oczekuję minimum 10.

A najchętniej 14 Bo waga 66 kg to moja wstępnie wymarzona.
Tak naprawdę na odchudzanie mam całe życie hehe i nie ograniczam się do tych 3 miesięcy, ale są o tyle ważne, że po pierwsze zaraz po nich wakacje i chcę się ładnie prezentować i w ogóle pójść na plażę a po drugie i zasadnicze przyjezdza do Polski ktoś, kto mnie zranił i mogłaby mu opaść kopara sesese
Po tych 3 miesiącach planuje ciąg dalszy diety.

Drugi posiłek na dziś, to zgodnie z radą makaron pełnoziarnisty, a do tego śledź wędzony w sosie z odrobiny topionego sera, cytryny i przypraw. Porcja mała.
To będzie jakieś 350 kcal, czyli łącznie na dziś mamy już 610 kcal.

Trzeba by było zaraz zasiąść na rowerek i popedałować conajmniej 30 minut, a najlepiej godzinkę znów.

Ha, jakaś nowa siła we mnie wstąpiła, tak, wiem, że to dzięki temu forum :P

Właśnie zaliczyłam rowerek, niestety tylko 30 minut, bo zwyczajnie po wczorajszej godzince bolała mnie pupa od siodełka, mimo, że podkładam podusię + mam własną którą zrzucam hehe Ale najważniejsze, żeby ćwiczyć codziennie, ponadto dorzuciałm hantelki 1,5 kg, bynajmniej nie zależy mi na umięśnieniu, ale zmniejszyłabym z chęcią obwód ręki... Porażka, chyba najbardziej nie lubię właśnie ramion.

Popijam wodę z cytrynką i właśnie rozmyślam co zrobić na kolacyjkę, myślę nad chińską mieszanką, co by zwiększyć porcję warzyw na dziś. Tak, to dobry pomysł. Czyli koniec menu na dziś.

Mieszkanka chińska 200 g z przyprawami bez tłuszczu (80 kcal)

Czyli bilans na dziś 690 kcal. Jutro będzie więcej

Oj malutko tych kalorii- jeszcze przy cwiczeniu!! Dorzuc cos jeszcze bo twoj metabolizm wychamuje i wtedy naprawde bedziesz miala klopot zeby schudnac!

Nie jestem głodna, to nie będę jeść na siłę. Z resztą on już dawno zwolnił