Witaj PannoS
wpadam pokibicować Ci tutaj w tej walce masz super podejście do diety, mądre i z ćwiczeniami super
trzymaj się tego a sukces murowany
pozdrawiam z dalekiego Pomorza
Witaj PannoS
wpadam pokibicować Ci tutaj w tej walce masz super podejście do diety, mądre i z ćwiczeniami super
trzymaj się tego a sukces murowany
pozdrawiam z dalekiego Pomorza
Hejka, kurcze ale 'pozytyw' od Ciebie bije Fajnie. Ja juz nie mam tak. I nawet siebie nie lubie do konca, ale to wina jest tylko moja.
A kalorii liczyc nie umiem, zawsze jak chce liczyc i licze to tak naprawde zjadam wiecej.
Moje podejscie jest takie, zeby nad jedzeniem sie zbytnio nie zastanawiac, nie myslec.
Bo jak sie liczy kalorie, to trzeba myslec, co tu zjesc :P I tak wlasnie ciagle jedzenie i jedzenie.... przynajmniej ja tak mam.
W kazdym razie, wspieram wspieram pozdrawiam!
Ojjjj brak czasu aby cokolwiek napisać
trzymam sie dzielnie, rowerek, dieta1000-1200 -choć czasami jakieś wykroczenie sie zdarzy
w domu pojawiły sie żelki -wiec wiadomo o jakie wykroczenie chodzi
ciągle nie potrafię jeść 5 razy dziennie-pocieszające jest to , że ostatni posiłek to coś małego, np jogurt i to o rozsądnej porze
wczoraj wygrzebałam jakieś dvd z pilatesem i na początku śmiać mi sie chciało bo jak takie nuuudne i statyczne ćwiczenia mogłyby pomóc zdobyć ładną sylwetkę (a tak obiecuje kobietka prowadząca) ?
dziś uwierzyłam jak nie mogłam się podnieść z łóżka bo tak mnie brzuch bolał i łapki
fajna sprawa, łatwe do wykonania a wychodzi na to że wpływające w jakiś sposób na mięśnie
a tak wogóle.. to ja chce być już szczupła
już teraz, zaraz ..echh
witaj,
podpisuje się pod Twoimi spostrzeżeniami co do pilatesu. Ja też myślałam na początku, co takie spokojne cwiczenia mogą dac - dopóki nie odczułam parę razy mięsni na drugi dzień. Poza tym dobre są też na plecy - zwłaszcza dla takich jak ja wmontowanych za biurkiem w pracy. Także polecam. Też mam zamiar zakupic jakąś płytkę, żeby cwiczyc w domku, bo na razie to chodzę raz w tygodniu na 1,5 godziny do fitness klubu. Ale podobne najlepsze efekty są jak 3 razy w tygodniu się uprawia. Jaką masz płytkę???Jest na niej jakiś cały trening, tak że można cwiczyc razem z nią???
Pozdrawiam
Hej Panna!
Pilates? nigdy nie próbowałam, jestem usatysfakcjonowana moim rowerkiem w domu, siłownia, i raz w tygodniu basenem
Ale zycze duzo zaparcia bo to jest potrzebne w cwiczeniach.
wykroczenia zdarzaja sie ale nie musza i mowi to ta ktora zjadła przedwczoraj kinder bueno ( koledze sie nie odmawia :P) ale cwicze na rowerku, jak mam czas ide na siłownie a zaraz pomykam na basen!
Jak każda z Nasa tak wogóle.. to ja chce być już szczupła
już teraz, zaraz ..echh
Ech gdybym miała stacjonarny rowerek może bym pedałowała, a tymczasem czekam na lepszą pogodę żeby na świeżym powietrzu pośmigac. Próbowałam kiedyś aerobic, ale to nie dla mnie - zmachałam się, spociłam, nie mogłam złapac tchu - porażka, byłam parę razy ale poległam. Chodziłam też na siłownie ale w damskiej był zawsze tłum. który tylko czyhał na zwolnienie się urządzenia - bez sensu takie cwiczenia i zero pomocy instruktora. Może źle trafiłam, ale jakoś się zraziłam i już nie szukam. Zostane przy rowerze i pilatesie.
Pozdrawiam
ajjjj co za dzień apetyt dopisuje od rana i ciężko z kontrolą
nie potrafiłam się oprzeć białej , chrupiącej bułeczce
znaczy dwóm
i obiad był nieładny-ojj będzie mocno ponad 1000 dziś
ale zaraz wskakuje na podwójną porcje pedałowania i może wrzucę Mariolke z jej pilatesem do dvd
tylko że ciągle nie mogę się dźwignąć , tak mnie mięśnie brzucha bolą, musze być w strasznej formie skoro 20 minut umiarkowanej jakości ćwiczeń czuję przez 2 dni
wczoraj wieczorem dałam się wyciągnąć na pogaduchy z dziewczynami ale zanim wyszłam zaliczyłam minimum bo 20 min na rowerku -dobre i to
dziś humor jakiś nie taki jak lubię-przez tą pogodę, głupia taka -nie pomaga w uśmiechaniu
ChceBycSzczuplutka echh kochana , czymże że jest mój dywanowy pilates w porównaniu z treningiem jaki sobie serwujesz tylko że ja na basen nie pójde nigdy-obojętnie czy będe ważyć 100 czy 50 kg
asiecka ten pilates to częśc zestawu ćwiczeń jaki kiedyś dojrzałam w kiosku z jakąś gazetą fitness czy cóś , 20 minutowy układ -prosty , wręcz prostacki :P a jeśli chodzi o aoerobik to ja 2 lata temu chodziłam do klubu i pociłam się przez 2 godziny tygodniowo lubiłam to strasznie mimo tego że nie ze wszystkim dawałam sobie rade
tylko teraz czasu brak i dojeżdżać się nie chce
jest nadzieja że od przyszłego tygodnia zaczynam prace nieidealną ale wybrzydzać to ja będę jak zdobędę jakiś zawód-narazie ze swoim średnim ogólnym muszę na pewne niedogodności przymknąć oko
Wstawić, nie wstawić... ok, to ja
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
fotki z wakacji ale właściwie poza fryzurą nic się nie zmieniło
60 min rowerka zaliczone
carolima z tą motywacja to właśnie zasadniczy problem.. i mi czasami ciężko się zmusić, od razu boli mnie 100 części ciała, jest za późna pora i innych milion pięćset sto dziewięćset powodów aby jednak sobie odpuścić narazie mam zapał ale wiem że mija po czasie
Zakładki