Strona 11 z 197 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 111 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 1962

Wątek: nie czekam,WALCZE o wakacyjne balwanki :) (foto 188,193,195

  1. #101
    Awatar Kasikowa
    Kasikowa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    15-05-2007
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    239

    Domyślnie

    Trzymam kciuki byś wytrzymała na fitnesie - ja wieczorem idę na basen.
    A było 119 kg ...


  2. #102
    chusteczka Guest

    Domyślnie

    Ja niestety nie mam żadnego ruchu

  3. #103
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chusteczka
    Ja niestety nie mam żadnego ruchu Sad
    to sobie zorganizuj.. basen, rower, aerobik, pilates, cwiczenia w domu, spacery...


    adria to milego fitnesu!
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  4. #104
    chusteczka Guest

    Domyślnie

    o własnie w tym problem ze z mojej wsi to wszedzie daleko... bedzie rower jak snieg stopnieje i skakanka od dzisiaj

  5. #105
    Jesi Guest

    Domyślnie

    Chusteczko! Ja też mieszkam na takiej wsi, gdzie wszędzie daleko, nawet do najbliższego sklepu 2km. I kiedyś też małam taką wymówkę, jak Ty. Teraz łażę po całym terenie. Badam dokąd prowadzą różne polne drogi i leśne ścieżki. Potrafię tak godzinami łazić, a w dobrym tempie to przez 1,5-2 godz. można przejść 10km. Wiesz, ile to kalorii ?!?!? Trochę chęci własnych, a ruszać się można wszędzie

    Zostawiam pozdrowienia i uciekam dalej

  6. #106
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    zgadzam sie w 100% z Jesi i Julcykiem... ruch o dziwo wcale nie jest tak trudno zorganizowac a jak sie mieszka we "wsi" to terenow do spacerow jest pod dostatkiem

    poza tym mozna robic cwiczenia dywanowe.. tanczyc do ulubionej muzyki..cwiczyc przy plytkach ( sa zestawy roznych cwiczen na dvd;dodaja je takze czasem do gazet i jest taniej)... mozna z neta takze w dziale" kultura fizyczna" sa linki do cwiczen

    wcale nie wymaga to drogiego sprzetu i hali treningowej.. zamiast hantli-butelki z mineralka itp

    ja zaliczylam dzis bite 2h fitnessu..jak widac--przezylam i w sumie to jestem dumna z siebie wszystkie cwiczenia wykonalam
    cwiczylismy dzis tez na pilkach -super extra sprawa (nie obciaza sie stawow ) oczywiscie mialam na poczatku pewne obawy co do wytrzymalosci tej pilki..przeciez ja waze jeszcze ponad 100kg..oczywiscie inne dziewczyny na fitnessie miescily sie w przedziale 49-85kg..ale pilka wytrzymala nawet moje odbijanie na niej itp

    pierwszy raz cwiczylam dzis z hantlami..wzielam 1kg.. byly dziewczyny ktore mialy 0,5kg i takie z 1,5kg hantlami... ale doszlam do wniosku ,ze wezme te 1kilogramowe.. w koncu z 0,5kg to moze sobie chudzinka cwiczyc ,a nie taka wielka baba jak ja oczywiscie moje sflaczale motylkowe rece sa jeszcze zbyt sflaczale i motylkowe na 1,5kg poza tym doszlam do wniosku ,ze jakbym jednak sobie nie radzila z tymi,ktore wybralam to przeciez zawsze moge zamienic na 0,5kg na reke i JUZ. ale nie wymienilam

    oczywiscie na obu godzinkach byly cwiczenia na brzuszek,pupe i udka.. i co wazne dla mnie takze na OPONKE!! a razczej OPONISKO!

    Wyszlam z fitnessu taaakaaaa z siebie zadowolona (wspominalam juz? )

    moze to chore..moze sobie wmawiam..a moze to prawda choc po czesci..ale wydaje mi sie..,ze te babeczki prowadzace fitness i trenerzy na silowni (choc obecnie na silownie nie chodze i mijam siei lub gadam z nimi tylko w recepcji) to sa tak jakby zadowoleni ze mnie..,ze chodze,ze sie staram i nie odpuszczam sobie przy cwiczeniach.W koncu na kazdej grupie ,na ktorej tam bylam bylam najgrubsza..,ale na cwiczeniach sie nie obijam(jak niektore laski tam)..a poza tym jestem najbardziej rozciagnieta (procz prowadzacych oczywiscie) z calej grupy

    Moge sie z tego cieszyc,prawda?

    Na poczatku jak zaczelam chodzic na fitness to troche sie jednak balam..tzn wstydzialm sie ,ze bede czerwona jak burak,spocona jak swiniak i ze nie dam rady.

    Ale zrozumialam ,ze to nie jeste wazne ,ze te wszystkie laski,ktore tam chodza moga wyjsc po fitnessie i nawet nikt sie nie domysli,ze wlasnie przecwiczyly godzine.Uwazam ,ze powinni sie cieszyc ,ze tam chodze -NAPRAWDE. (tak-jestem dziwna). Tzn. nie chodzi mi tutaj o aspekt ,ze klub zarabia bo place za zajecia.Mysle,ze np te laski widza po mnie jak to jest jak sie jest grubym,ile pracy trzeba wlozyc w to ,zeby dobrze wygladac...i moze nie doprowadza sie do tego stanu widzac mnie.

    Jestem pewna ,ze pracownicy klubu mysleli ,ze zrezygnowalam po miesiacu(wyjechalam na 2 tyg do domu po sesji),ze nie dalam rady i sie poddalam.A ja wrocilam i kupilam karnet,az do kwietnia

    przepraszam was za taakiego dlugiego posta..wybaczcie :*

  7. #107
    chusteczka Guest

    Domyślnie

    NOm rozumiem
    Od jutra postaram się wiecej ruszać

  8. #108
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    bardzo sie ciesze

  9. #109
    chusteczka Guest

    Domyślnie

    Adria- ja kocham czytać długie posty:*:*:*:*:

  10. #110
    chusteczka Guest

    Domyślnie

    a ten chłopak do Ciebie zagadywał ;>?

Strona 11 z 197 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 111 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •