@adrianko, dziekuje, ale.....

.........BUuuuuu
Otwieram rybki - bo mialam dwie male porcje zawiniete w folii w piekarniku - a tu jedna przerobila sie na papke i musialam wyrzucic, a z druga musialam ponownie wylowic z wody - ale ja zjadlam, bo zal mi witamin i w ogole... I do tego przegryzlam marfefke, a za to, ze mi sie tamta rybcia spsula, wycisnelam sobie sok z pomaranczy - i byl slodziutki i smaczny i zdrowy. A co!

No i sacze sobie wlasnie wapno. Mysle, w jakie suplementy sie tutaj zaopatrzyc, bo mimo ze jem zdrowo i staram sie dbac o witaminy i mineraly, to nie chce powtorzyc sytuacji sprzed roku, kiedy wlosy wypadaly mi garsciami... Jem vigor z zen szeniem, pije wapno, no i lykam dwie porcje po dwa preparatu revalid, czy cos takiego .. Na wlosy i paznokcie jest ponoc dobry. Ale zrobilam sie zmeczona, mam klopoty ze snem i wczoraj powieka mi drgala, stad sie zastanawiam czy nie brakuje mi magnezu. W kazdym razie, cos musze wymyslic.


W ogole to kolo z dzisiaj to przenieslismy na jutro, a ja dalej nic nie umiem, totez musze sie cos pouczyc dzisiaj zeby zaliczyc jutro ladnie. Wiec pobuszuje chwilke na forum i pomykam sie pouczyc, zeby miec czas pozniej na rowerek.

A chwalilam sie ze wczoraj zrobilam 4 serie po 15 brzuchow???? Normalnie, zaczynam powoli byc pod wrazeniem. ;D

AAAaa, jeszcze chcialam sie pozalic. Ta moja $%&*@#(*@ waga, ghhhrrr

Pokazuje wage jak chce, a jutro mam oficjalne wazenie (bo sobie policzylam ze to bedzie juz tydzien na diecie, przynajmniej na forum) i chcialam zmienic suwaczek, albo chociaz cos odnotowac - a ona sie uparla, raz jak stane to 105, raz znowu 102, i nie wiem co z tym fantem zrobic. Normalnie totolotek.