Te zachcianki w cyklu sa okropne :twisted: też tak mam.
Ja tez się boję rozstawać ze spodniami niektorymi .. ale sie rozstaje, zeby póxniej do nich nie wrócić o.
Po co mają mi zalegać w szafie .. ja chce być szczupła ooo!
Wersja do druku
Te zachcianki w cyklu sa okropne :twisted: też tak mam.
Ja tez się boję rozstawać ze spodniami niektorymi .. ale sie rozstaje, zeby póxniej do nich nie wrócić o.
Po co mają mi zalegać w szafie .. ja chce być szczupła ooo!
87,8 :cry:
witam Was Kochane!!! rano otworzyłam oczy i poczułam przypływ wagi!!!!!!!!!!!!!! nie myliłam się :twisted: :evil: :twisted:
do licha :roll: !!!!!!!!!!!! co ja dzis za pomysł miałam ;założyc forum JESTEM GRUBA I NIE BĘDĘ SIĘ KATOWAĆ , ABY TO ZMIENIĆ :twisted: :evil: :x :twisted: :evil: :?: :?: :?: :!:
ZJADAM; JABŁKO , RODZYNKI, ŚLIWKI A CHCE MI SIĘ KILO CZEKOLADY!!!!!!!!!!!!!!!! , NIC TE ZASTĘPCZE SŁODKOŚCI NIE DAJĄ.............. a jeszcze do tego zupa pom diet wyszła mi beznadziejna , no i jak tu wytrwać TYM RAZEM DO SKUTKU :x :x :x [/b]
Dolinko jak jestes przed okresem to pewnie jest woda. I nie marudż , mi też rodzynki i suszone śliwki bokiem wychodzą :x Patrz na swój suwaczek i ile juz osiągnełaś :wink:
Teraz jest rozmiar 46 za około 5 kilo 44 , potem 42 i 40 , nie poddawaj się, bo płakać za tobą będe :( Rozumiem że nawet pogoda może dołować (bynajmniej u mnie)
Dolinko wytrwasz ... jak masz ochotę na czekoladę to moze warto magnez zjeść/wypić :-)
Pewnie o to się organizm dopomina :)
Belciu droga!!! zawstydzasz mnie !!! wiem ,że trzeba walczyc , ale jak małe dziecko chciałabym juz i koniec, ja taka niecierpliwa jestem ...
zostane tutaj choćby cała poobijana :x DO SKUTKU TYM RAZEM!!!!!!!!!! sęk w tym ,ze jakoś nie potrafię zapanować nad planem jedzeniowym i męczy mnie to ,że coraz częściej właśnie o jedzeniu myślę :? :? :? dziwaczne to i tyle , bo to myślenie takie natrętne ,że mu w końcu ulegam :oops: a wtedy moja waga :P i w górę
tak dedukuje co zrobic w związku z tym :?: :?: :?: a może robić sobie raz na jakiś czas dzień czy dni jedzenia bez planu i ograniczeń a według smaku :?: :?: :?:
DORADZCIE COŚ :!: :!: :!:
I przyznać sie muszę do sytej kolacji , która nie wróży nic innego
jak
waga w górę nastrój w dół :idea:
Myślę, że nic się nie stanie jak sobie czasami na coś pozwolisz, ważne by zachować umiar.
W końcu dieta dieta, ale ona ma być na całe zycie :-)
Ja czasami robię odstępstwa i chudnę :-)
male odstepstwa od diety jeszcze nikogo nie zgubily :) wazne ,zeby byly MALE....i nie uwazac za takowe np 1kg czekolady/ciastek dziennie ;)
a probowalas z daktylami?suszona zurawina? tez slodkie,duzo zjesc sie nie da,a zdrowsze :)
Czasem lepiej jest zjeść jednego dnia więcej i zaspokoić organizm niż przygłodzić się przez kilka dni a potem rzucić się na lodówkę ;)
A może za mało kalorii jesz? Spróbuj może przez kilka dni troszkę podkręcić ilość (o jakieś 100-200 kcal) a potem znów przejść na mniejsze porcje?
Czasami trzeba oszukać organizm a wtedy on głupieje ;) ja tak czasem robiłam ;) i zazwyczaj działało pozytywnie na moją wagę :)
Babe... 8) Ja wstałam dzisiaj z dokładnie tym samym wrażeniem, które oczywiście było jak najbardziej prawidłowe- waga skoczyła- @time