Wątek: no więc do skutku TYM RAZEM

84,7

BUTTI, dlaczego myślisz, że po koncercie nastrój wart pocieszana??? było super, ale to kwestia smaków

KASIA89
, psycholozka wag!! super specjalność!!, będę się stosować do rady :P

JESI, to prawda, mam zamiar jutro trochę poszperać we własnym szafowym lumpie.
i mam wielką nadzieję, że tendencja wagowa utrzyma sie we właściwym kierunku i dziękuję za gratulacje..

WAMPIRKU, zastosuj rady psycholożki

TENIU, szykuj sie do kontroli..

DORIS, nie kuś bo pralinki maja wielką moc

Poszukiwania orbiego trwają... z braku dosiadłam dzis rower ekologiczny i godzinke popedalowałam , wczoraj zrobiam zapasy pralinkowe- kuipiłam wielkie(1kg) paczki śliwki suszonej, żurawiny i daktyli.. ciekawa jestem na jak długo mi ich wystarczy strasznia żałuje ,że tych dzinsów H&M wtedy nie kupiłam42

dietkujcie dziewczyny , bo warto , nie tylko waga inna, ale jakos więcej energii i samopoczucie dużo lepsze, wieczorem do Was zaglądnę

Widzę wspaniały zapał u Ciebie Wcale sie nie dziwię Waga w dół Cała zawartość szafy Twoja A to co jeszcze trochę przymałe na pewno motywuje do dalszego działania w dobrym kierunku.

dolino oszalałaś ? gdzie ty tą wagę gubisz proszę powiedz to i ja się tam przejadę i trochę zgubię
no gratulacje pięknie !

Kurcze ale Ci ta waga spada!
Super
Ja też tak chcę Pożycz swoją wagę

Niestety w kwestii orbiego nie pomogę sama nie posiadam, przetestowałam na siłowni i jakoś kiepsko nam się współpracuje wole bieżnie albo rowerki

Miłego weekendu

Pięknie waga Ci spada! Gratuluję
Od razu humor lepszy i motywacja rośnie
Miłego dnia!
Owocnego poszukiwania fajnego orbitreka
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ta Twoja waga...

Krade Ci trochę zapału, ok?

84,5

och jak mi dobrze, sobota i niedziela bez zajęć!!! od rana biegałam po domu i doprowadzalam go do stanu przyzwoitego, pochowalwm w koncu ozdoby wielkanocne, i zabralam sie za porządek w szafie, schowalam ostatecznie 46 i zimowe rzeczy i zaraz sie zrobiło jasniej !! dziewczyny ile już forsy wpakowalam w te kilka rozmiarów !!!to okropne!!! będę zadowolona jak zostaną 42-44 i nic ani mniej , ani więcej.... postanawiam od tej pory kupowac na allegro , wzorem czukierasa i nie wydam juz w sklepie złamanego grosza, tylko na bieliznę :cry,

pogoda niestety kiepska, zimno-7 stponi i co chwilke siąpi, więc na rower sie nie wybiorę

plany zakupu orbiego powoli zaczynaja sie konkretyzować , jeszcze trochę poczytam...i będę coć rozumować z tej bajki, jak kupowałam staruszka to po prostu pojechałami był a teraz głowa boli taki wybór i tyle opcji, marek itd

dzieki Fruktelko ,za fotkę -ależ mnieścisło za serducho :P

Czukierek bierz póki jest!!!

I ZNOWU MNIEJ NA WADZE !!!
Cieszę się razem z Tobą ! Świetny czas dla Ciebie ! Wykorzystuj go do ostatniej kropli tłuszczu.
Mnie też denerwuje ta zmiana rozmiarów . No, fajnie jest chudnąć, ale jak trzeba kupić już któryś raz w roku nową garderobę, to..........nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie raczej mąż tego nie wytrzymuje Dlatego ja tak przerabiam i zwężam , co się da. Teraz jest 40-stka i też naprawdę nie chcę już 38, a przytyć też nie mogę, bo to co zwęziłam jest w sam raz i jak przytyję , to znów nie będę miała co na dupę włożyć, bo dla motywacji poobcinałam wszystkie nadmiary materiału

Tej wiosny i na lato muszę sobie parę bluzeczek kupić, bo mam totalne braki, a zeszłoroczny rozmiar 44-46 w ogóle nie wchodzi w grę. Bluzek zwężać mi się nie chce, bo to skórka nie warta wyprawki. :P Dużo roboty - mały efekt

TO TAK NA POCIESZENIE BO TA WIOSNA NAM FIGLE PŁATA
MIŁEJ I POGODNEJ NIEDZIELI

Jejciu ale zapierdzielasz z wagą!!!! respekt!!
no i zapał pogratulowac i zazdrościc tylko
co do orbiego to wiesz ja kupiłam taki za 460pln byłam zadowolona ale mam wadliwego -znaczy się cos jest tak przy pasku napędowym,że non stop mi sie targa serwis w kce wiec niedaleko mnie a od 3 tyg nie mam czasu go tam oddać..zawsze coś
wiec co do orbiego nie doradze względem detki też nie bo to predzej Ty powinnaś dawac mi rady
buziole i miłęgo weekendu!