Let's go!

Henriette ja jem więcej,jakoś tak wyszło :roll: :lol:

Czytałyście lipcowego shapea? A szczególnie ten artykuł "gotowa by schudnąć" ? Jeśli nie, to gorąco polecam. Daje do myślenia. Taa...ja doszłam do wniosku, że obsesyjnie myślę o odchudzaniu. Tak. Taka prawda. Sama siebie chcę oszukać, że tak nie jest. Guzik prawda! :roll: Trzeba jakoś temu zapobiec :twisted:

Dziś:
1138 kcal
1,5 l płynów
30 min pedałowania na rowerze.

A teraz idę poczytać jakąś ciekawą książkę.
Ot tak, bo dawno nic nie czytałam. I naszła mnie ochota.

Miłego wieczorku :wink:

Z tą kapuchą, to może doinformuj Mamę, że schudnięcie "5kg w tydzień" wiąże się z przytyciem dziesięciu ;) żeby rzeczywiście się potem nie rzuciła na wszystko ;)

Widzę, że dietka Ci dobrze idzie - bardzo się cieszę :) oby tak dalej.

Buziaki, C.

Cytat:

---

Widzę, że dietka Ci dobrze idzie - bardzo się cieszę

---

Ja też, ja też :D

widzialam fotki z 1strony i ja uwazam ze nie jest zle!!
ladne masz cialko,na pewno jeszcze troche dietki cwiczen i bedziesz laseczka :)

mi troszke wiecej zostalo, jestem niska wiec to bardziej widac
ale damy rade:)

Pozdrawiam cieplo:*

ps a co do kapuscianej wspolczuje zapachu w czasie gotowania zupy, janie moge go zniesc brrr

też bym sobie coś poczytała :roll: :roll: :roll:

ech... no dobra, ja też myślę obsesyjnie o odchudzaniu. Ale cóż zrobić? Siedzę cały lipiec w domu, nie mam czym się zająć...to się odchudzam. xP
A shape'a to nie mogę nigdzie dostać :S Mam koło siebie 4 sklepy z gazetami i nigdzie nie ma -.- A bardzo lubię tę gazetę.

Ja shape czytam na siłowni jak np jadę na rowerku hehe
Miłego!

Jej..co tu się dzieje :shock:
Kilka dni mnie nie było, dziś jak zawsze wpisuje na pasek www.dieta.pl i co? Pojawia mi się całkiem nowa stronka. Taka, no po prostu inna. I co? Teraz tak będziemy rozbite na 2 strony. Niektórzy założą nowe wątki a inni pozostaną na starych :roll: Trochę do du.py :evil:

Ja ciągle mam nadzieję, że przeniosą stare wątki na nowe forum :)

Szczerze- mi jest obojętne czy przeniosą czy nie. Ważne, byśmy wszyscy byli w jednym miejscu a nie tak porozrzucani :evil:

Na koncie jak na razie ok. 760 kcal
Pogoda nadal paskudna, choć w mniejszym stopniu.
Odkopuje już rolki z myślą o ciepłych, słonecznych dniach :lol: