hmmmm oj sernik mnie też zgubił..znaczy sprowadził na zła drogę.. ale od jutra jedyna słuszna
pozdrawiam!
hmmmm oj sernik mnie też zgubił..znaczy sprowadził na zła drogę.. ale od jutra jedyna słuszna
pozdrawiam!
super, że dzień się udał
kolejna ktora pieknie dietkuje poswietach, tylko ja stanowie wyjatek
ale ciesze sie ze Tobie dobrze idze
Jasne, że nie ma co rezygnowac. Człowieka tylko spokój ratuje
A waga się nie przejmuj, to wymiary i luz w ubraniach jest ważniejszy
rano weszłam na oribiego..
matko.. nie wiedziałam, że kilka dni przerwy i choroby tak człowieka potrafi wybić z kondycji..
wytrwałam jakieś 35 minut i myślałam, że płuca wypluję..
z optymistycznych- waga poszła kilogram w dół.. wreszcie zgubiłam ten "świąteczny dodatek"
centymetry też poleciały w udach zeszło mi jakieś 3 cm
cieszę się jak ... ... ... jak kobieta, która widzi efekty swojej diety
Zakładki