Dzięki za miłe powitanie , od razu się człowiekowi lepiej robi na duszy i mam więcej motywacji, bo wiem że nie mogę dać plamy teraz.
Co do dietki to narazie staram się żyć bez słodyczy, a wierzcie że dla mnie to i tak dużo.
Oprócz tego kiedyś stosowałam diete South Beach i była całkiem dobra więc może do niej wróce. Póki co po Świętach czeka mnie pobyt w szpitalu i myślę że tam to mogę zapomnieć o diecie, co dostane to zjem (albo nie ) i tyle.
A co do ćwiczeń to też kicha, bo jestem świeżo po operacji brzucha, więc jeszcze 2 miesiące szlabanu na wysiłek. Ale przed operacją dzielnie 3 razy w tygodniu chodziłam na siłownie i na aerobic, który był połączeniem stepa, TBC, kick boksingu (nie wiem czy tak się to pisze więc przepraszam za błędy ) i to dawało efekty, ale co z tego jak po operacji się rozpuściłam i znów wróciłam do tego samego.
Dobra koniec biadolenia.

Widze że Wy wszystkie macie plany porobione i podzielone wszystko na etapy. Chyba też tak musze sobie zrobić.
Wpadajcie do mnie często, serdecznie zapraszam a ja też Was wszystkie
poodwiedzam.

Miłego dnia