Wątek: WALCZE DALEJ...ABY ZRZUCIC KOLEJNE 20 KG!!!

: BUZIAKI GLORKU

:P :P :P GRATULACJE ZA ROWERKOWANIE!!! W PIERWSZEJ CHWILI POMYŚLAŁAM JAK TO MOZLIWE, ŻE MALA TAK PEDAŁUJE .. :P :P :P .

:P :P :P JESTES DZIELNA BABCZKA I BAŁWANKI TEGO LATA POKONASZ... :P :P :P

PODZIWIAM ZA TWORZENIE DOMOWYCH PRZETWORÓW... SMACZNE, ALE NIE DIETETYCZNE , WIĘC TYLKO WIELKA POKUSA , ALE DLA DZIECIACZKA SUPER

Wreszcie się odezwałaś Ale przez te upały (których u nas dziś brak :P) przynajmniej jeść się nie chce

buziaczki i dla WAS....

i od dziś pełną parą ruszam z tym moim odchudzaniem

na śniadanko było:

kawa
wasasztuk 3
serek wiejski
szczypiorek

na drugie śniadanko(chwila obecna)
wciągam pomarańcza hihihiiii ale pyszniutki

...i się nie rospisuje...bo mam takie zaległości u Was że hejjjjjj...więc uciekam (póki mała sobie smacznie śpiiii

Cześć Gloorku !!!
Brawo za rower !!! Tyłek niedługo przestanie boleć, a Ty okupisz ten ból spadkiem wagi. Zobaczysz. Wiem coś o tym

Ja dobrałam sie do czereśni, ale truskawy też na mnie czekają Trzeba będzie sie za nie zabrać

Pozdrawiam

no i slicznie a jak tam po obiadku?

na obiadek była zupka warzywna i cycek z fasolka szparagową....
a na kolacje juz się studzi galaretka z truskawkami hihihiii....

jejuuu mam tyle zaległości...u Was...a mała mi nie daje posiedziec przy komputerze

teraz ją sprzedałam troszke męzowi ...a co?! niech się troszke pogimnastykuje

Cześć Gloor

nie możesz sie poddawać....... tyle juz osiagnełaś......niektórzy ludzie nie umieją zrzucic kilograma a Ty dzielnie walczysz i widac efekty


pozdrawiam gorąco


http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&start=100

Gloreczku milego dnia

a jak tam podchudzanko mezusia?

Oo fasolka szparagowa, chyba mam na nią ochotę Miłego dnia Kochana ;D

witammm juz weekendowo

dziś od rana znowu w kuchni ...walka z truskawakami ..ciocia wczoraj wieczorkiem przywiozła az 2 wiadra

już poobierane , dżemik juz zrobiony i w słoiczkach się studzi posprzątane,pomyte i mały luzi ...przed obiadkiem

....musze się Wam przyznac ale od jakiegos czasu już nie notuje kcal w dzienniczku...DUŻY BŁĄD... bo chyb przesto mi tak źle idzie...na początku wszystko skrupulatnie puilnowałam jakoś mi ładnie szło i dlatego powracam do tych dzienniczków...a cio?! spróbowac zawsze warto!

na śniadanko:
kawa
wasa 3 deski
keczup
jajo szt 2

II śniadanko:
garśc truskawek

obiad ...w planie:
makaron z tuńczykiem(oczywiście mała porcja,bo tuńczyk tusty)

Ivett... ja się kocham w szparagowej

asq25... mąż kolacji nie jada...i mnie w ciągu dnia zjada z talerzy...ważyc się nie chce więc nie wiem jak mu idzie(STWIERDZIŁ ŻE RAZ W MIESIĄCU MU STARCZY WEJŚCIE NA WAGE, więc czekamy do 1 lipca )

magicly...nie poddam się ...ja chce byc szczupła...bardzo chce!!! już tak daleko zaszłam to czemu by nie dalej