wow - moze ja tez po takie tabletki pójdę?

taaa...te morały są boskie heh ja od bilansu w styczniu schudłam...eeee.... 4 kg no ale tendencja spadkowa jest - spieszy mi sie gdzieś? :P lekarka mnie za wagę opieprzyła i kazała już nie tyć :P

jak byłam w klasie maturalnej na bilansie i poszłam do lekarki to spojrzała na moją wagę (bodajże 83 kg wtedy... ) i przez 3 minuty mi powtarzała, że niemożliwe żebym aż tyle ważyła, bo nie wyglądam na taką wagę


i tez miałam zły dzień - ale po to mamy nowy, żeby był lepszy