Sylwka dziękuję za miłe słowa
Co do dzieciaczków - na razie ich nie mamy. Tak się jakoś nie złożyło Oboje z mężem porwaliśmy się na dodatkowe studia (zaoczne), pracujemy i dopiero co kupiliśmy własne mieszkanko. Ale czas leci i nie możemy zwlekać w nieskończoność, więc jak dobiję do 70 kg, to staramy się. tak obiecałam mężowi i On teraz pilnuje mnie bardzo

Dolinka - szkoda, że tylko buzia

Kochane Babeczki dziękuję Wam za wsparcie. Dzięki Wam jest mi 100 razy lepiej, niż przed tygodniem, kiedy zmagałam się z moją tuszą sama.


Dobrej nocki!