właśnie zjadłam śniadanio-lunch więc staję do raportu. Zjadłam 3 chrupkie chlebki. Dwa z parówką drobiową i z ketchupem a trzeci z ogórkiem. Na po pracy planuję zrobić sobie mizerię z ogórka i maślanki albo kefiru bo jakoś na to mam największą ochotę. Czekam na jakieś wskazówki czy np źle nie łączę jedzenia. WY jesteście może bardziej doświadczone i będziecie lepiej zorientowane. Dlatego też postanowiłam pisać co jem. Jestem otwarta na krytyke Pozdrawiam