-
Odmowilam sobie serniczka, lodow tez juz pozniej nie sprobowalam...ladnie dietkowalam, nie przekroczylam 1200kcal...od srody tak ladnie dietkowalam...i dzis zalamka 
PRZYTYŁAM
Dzis wazylam 85.8kg... Jak to mozliwe 
No nic...trudno, czulam zeby nie wchodzic na wage przed sroda. A na dodatek w ta srode mam badanie i poniewaz lekarka definitywnie mi zabronila byc przed nim na diecie to bede musiala porzucic diete na 2 dni czyli poniedzialek i wtorek
...To juz w ogole, zeby mi tylko waga juz wyzej nie skoczyla.
Pocieszajace jest to, ze dzis sie zapisalam na silownie, bylam dzis pierwszy raz po dlugiej przerwie na niej, 50 min na areobach, 40 min silowego, wyszlo mi ze spalilam kolo 700kcal ale nie chce mi sie w to wierzyc raczej.
Dotychczas zjadlam 863 kcal (przed chwila liczylam), mam w planie jeszcze kolo 19stej zupke z mlodej kapusty (80 kcal) i jeszcze cos zeby 1000 przekroczyc. Dzis do 1200 nie dobijam. Wystarczy mi to, ze mnie waga dobila i fakt, ze na dwa dni musze porzucic diete i pewnie jeszcze przytyje.
A teraz ide sobie kupic paste do zebow bo mi sie skonczyla 
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki