Cześć wszystkim kupiłam sobie dzisiaj "Super Linię" .Szkoda iż od samego czytania się nie chudnie bo byłabym laska że ho-ho!Mam wszyskie egzemplarze od 10 lat , teraz dołączył jeszcze internet - czytam,czytam i czytam.Teorię na temat odchudzania znam na blachę.Gorzej z praktyką

CandyKiller pewnie że będziemy piękne i szczupłe tylko kiedy

Quleczko jasne że Ci w mięśnie poszło , grunt to pozytywne nastawienie

Jesi oj przyda mi się czasami zimny prysznic , przyda

miłego dnia wszystkim odchudzaczkom[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]