Właśnie o to mi Jesi chodziło aby było to na "" całe życie" jak piszesz.Dla mnie bez sensu jest odmawianie sobie czegoś przez jakiś czas bo potem rzucę się na to jak głupia, bez zahamowania.A tak korzyśc podwójna - jem to co pozostali domownicy i nie mam poczucia że muszę z czegoś zrezygnować.Znajoma katowała się miesiąc - jadła same owoce , warzywa - schudła 10 kg.Zakończyła dietę ,powróciła do normalnego sposobu jedzenia i raz dwa waga wróciła i to z nawiązką.Dlatego wolę wszystko ale po trochu.
Jesi - dopiero teraz zauważyłam ile osiągnełaś.Jak to zrobiłaś.Podpowiesz mi trochę![]()
![]()
![]()
Agamawi mam nadzieję że uda mi się wytrwać w tych moich założeniach.3maj za mnie kciuki
![]()
![]()
![]()
![]()
Zakładki