Witaj Cauchy!
![]()
![]()
Bardzo mnie cieszy to, że zdrowie w niezłej kondycji, a to co szwankuje da się bezboleśnie naprawić.
Widzę, że jakaś nowa nutka życia codziennego wchodzi Ci w nawykSprzątasz! I to codziennie !
Uważaj tylko, żeby Cię to nie wypaczyło!
![]()
![]()
![]()
Ach, myślę, że tego sprzątania Simsy Cię nauczyłyTam jak tylko przez chwilę nie sprzątniesz, to zaraz śmierdzi
![]()
Och, był taki czas, że trudno mi się było z Simsami rozstać
Ale zaczynałam 2 razy, bo za pierwszym razem niechcący, przez eksperymenty stworzyłam rodzinę peadałów
, a potem nie umiałam sobie z nimi poradzić :P
![]()
A za drugim razem to mi się bohaterowie zestarzeli, mieli już wszystko , co mogli osiągnąć i................znudziło mi się, zabrakło pomysłów. (Grałam z Sims 2)
No ale jak Ty sie teraz weźmiesz za Wiedźmina, to pojawisz się na forum dopiero po wakacjach![]()
W każdym razie życzę Ci wypasionego kompa i świetnej zabawy
![]()
A!!! I jeszcze chciałam Ci powiedzieć, że ja też zawsze miałam problem z przecierającymi sie nogawkami w kroku. Nawet jak byłam szczupła, w szkole. Taka budowa, masz rację.
Teraz się wycwaniłam i staram się nie doprowadzać do przetarcia, aż pojawią się dziury. Jak widzę, że materiał zaczyna się siepać, to wyciągam maszynę do szycia i "ceruję" wzdłuż szwu zygzaczkiem i idealnie takim samym kolorem nitki, jak spodnie. Nic nie widać, nawet jak usiądziesz po turecku.Czynność można powtórzyć za jakiś czas, a spodnie długo wytrzymują. Oczywiście przy większych powierzchniach posotają wewnętrzne lub zewnętrzne łatki. To też jest wyjście, ale już bardziej inwazyjne i widoczne.
![]()
Pozdrawiam !
Zakładki